Autor Wątek: Timof i cisi wspólnicy  (Przeczytany 684138 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

ramirez82

  • Gość
Odp: Timof i cisi wspólnicy
« Odpowiedź #1350 dnia: Lipiec 03, 2013, 04:01:14 pm »
Ty pogoń tego osobnika, niech zapodaje te zapowiedzi  :cool:
A Lincolna 3 nie mogę się doczekać właściwie odkąd odłożyłem Lincolna 2. Dobrze, że to już w tym miesiącu. Na http://www.bedetheque.com/serie-5018-BD-Lincoln.html 5 i 6 tom Lincolna, czyli te które znajdą się w naszym trzecim integralu, mają o dziwo niższe oceny od poprzednich tomów, zobaczymy,

Offline Death

Odp: Timof i cisi wspólnicy
« Odpowiedź #1351 dnia: Lipiec 03, 2013, 04:05:22 pm »
Ten osobnik jest tu moderatorem. Ja, nędzny szafarz bracki tak wysoko nie podskoczę.  :biggrin:

Offline adro

Odp: Timof i cisi wspólnicy
« Odpowiedź #1352 dnia: Lipiec 04, 2013, 05:23:03 pm »
Chyba paying for it, a nie playing. No chester brown to jest ktos. Moze ukaza sie u nas rowniez inne komiksy Browna, oby.
pzdr 
PS Lincoln 3 cieszy  :razz:
tylko cisza i spokoj moga nas uratować
ALIVE AND KICKING!!!
King of Pop is dead... :(:(
Czesc Semicowi, to JUZ 20 lat!!!!
Czesc Prezydentowi RP i Jego Malzonce!!!
Czesc wszystkim poleglym pod Smolenskiem Bohaterom!!!

Offline Death

Odp: Timof i cisi wspólnicy
« Odpowiedź #1353 dnia: Lipiec 04, 2013, 05:27:45 pm »
Jeśli nie śledzicie timofowego facebooka, to sobie zobaczcie nowinkę - okładkę ósmej części Lincolna, która razem z siódemką ma zostać wydana u nas w przyszłym roku.

ramirez82

  • Gość
Odp: Timof i cisi wspólnicy
« Odpowiedź #1354 dnia: Lipiec 04, 2013, 08:34:58 pm »
Chyba paying for it, a nie playing.

Sorry, mój błąd. Ale wiadomo w czym rzecz.

Okładka Lincolna 8 zwiastuje perypetie Lincolna na froncie I WŚ. Przeniesienie Lincolna z Dzikiego Zachodu do miejskiej dżungli trochę mnie zaskoczyło, teraz jeszcze wojna. Zobaczymy co z tego wyniknie. No ale to dopiero za rok.

Offline Death

Odp: Timof i cisi wspólnicy
« Odpowiedź #1355 dnia: Lipiec 05, 2013, 11:05:18 am »
Z zapowiedzi to jeszcze mogę napisać, że na pewno będzie coś Flixa, a nawet dwa albumy, jeśli dobrze pamiętam.

Offline adro

Odp: Timof i cisi wspólnicy
« Odpowiedź #1356 dnia: Lipiec 05, 2013, 04:06:04 pm »
Ramirezie jasne spoko, po prostu myslalem ze Brown zrobil jakis komiks o tytule Playing for it. :razz:
pzdr
PS Fajnie, ze beda kolejne komiksy Flixa.
 
 
tylko cisza i spokoj moga nas uratować
ALIVE AND KICKING!!!
King of Pop is dead... :(:(
Czesc Semicowi, to JUZ 20 lat!!!!
Czesc Prezydentowi RP i Jego Malzonce!!!
Czesc wszystkim poleglym pod Smolenskiem Bohaterom!!!

Offline Death

Odp: Timof i cisi wspólnicy
« Odpowiedź #1357 dnia: Lipiec 05, 2013, 05:28:48 pm »
Skończyłem "Portugalię". Strasznie dobry komiks. W kategorii obyczajówka bardzo niewiele ustępuje "Składowi głównemu". I z pewnością jest lepszy od "Trzech cieni".
1. część o relacjach głównego bohatera z jego dziewczyną i podróży na pewien mały festiwal komiksu z Francji do Portugalii bardzo przypadła mi do gustu. Modliłem się, aby część 2 i 3 nie obniżyły poziomu całości. No i w sumie udało się. W części drugiej mamy niespieszną atmosferę. Tam się w sumie mało co dzieje. Jest wesele, uczta na wsi, wszyscy piją różne trunki, chodzą po posiadłości i ciągle rozmawiają, jakieś tam dwa zwroty akcji malutkie, bo babcia się zgubiła, czy zepsuło się mięso w zamrażarce, a tak to tylko gadanie i chlanie. I jak to się czyta!  :smile:
Trzeci (ostatni) rozdział komiksu chyba najgorszy (bo kreska mi najmniej odpowiadała), ale niewiele od poprzednich. Tam to się już w ogóle nic nie dzieje. Koleś zwiedza portugalską wioskę, pracuje na kompie, rysuje, jeździ na rowerze. No i odkrywa rodzinną historię. No super sprawa. :biggrin:
Gdybym miał wskazać jakiś minus, to bardzo nie podoba mi się komputerowa czcionka, która wiele razy pojawiła się w komiksie. Zupełnie nie pasuje do rysunków. Nie wiem dlaczego Pedrosa nie wolał ręcznie wpisywanych tekstów. Estetyka komiksu na tym traci. Ostatnio takie coś widziałem, jak Egmont używał beznadziejnej czcionki w "Rewolucjach" Skutnika. Tam też podstawowa czcionka z Worda pasowała do akwarelek jak pięść do nosa. No i znalazłem literówkę. Nie szukałem jej, ale nagle zostałem wyrwany z czytelniczego szału, przez słowo "ojcec". :smile:  I jeszcze jedna sprawa, tu już do tłumaczy chyba, albo ja czegoś nie rozumiem. Główny bohater komiksu odpowiada ludziom kilka razy "zgoda", choć nieraz taka odpowiedź nie pasuje. Tak jak ludzie odpowiadają "wporzo", "ok", lub "spoko", on odpowiada "zgoda". Np. kierowca ciężarówki tłumaczy mu coś w innym języku, gość tego nie rozumie i mówi "Dobra. Zgoda. Dajmy spokój". Jak "zgoda"?  :roll:
9/10

Offline Dariusz Hallmann

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 391
  • Total likes: 2
  • Batman: Ben Affleck Case
Odp: Timof i cisi wspólnicy
« Odpowiedź #1358 dnia: Lipiec 05, 2013, 05:35:28 pm »
Z zapowiedzi to jeszcze mogę napisać, że na pewno będzie coś Flixa, a nawet dwa albumy, jeśli dobrze pamiętam.
To jest znakomita wiadomość! Flix to cholernie zdolny twórca!

Offline Komediant

Odp: Timof i cisi wspólnicy
« Odpowiedź #1359 dnia: Lipiec 05, 2013, 11:28:17 pm »
Cytuj
Tam się w sumie mało co dzieje. Jest wesele, uczta na wsi, wszyscy piją różne trunki, chodzą po posiadłości i ciągle rozmawiają, jakieś tam dwa zwroty akcji malutkie, bo babcia się zgubiła, czy zepsuło się mięso w zamrażarce, a tak to tylko gadanie i chlanie. I jak to się czyta! 


Ciemiężnie się to czyta?


W "Portugalii" Cyril Pedrosa mówi o tym że nie ma nic do powiedzenia, i robi to w sposób bardzo przekonujący.


Rysuje za to i koloruje świetnie. Wydanie Timofa też na piątke.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 05, 2013, 11:36:33 pm wysłana przez Komediant »

N.N.

  • Gość
Odp: Timof i cisi wspólnicy
« Odpowiedź #1360 dnia: Lipiec 05, 2013, 11:59:01 pm »
. Modliłem się, aby część 2 i 3 nie obniżyły poziomu całości. No i w sumie udało się.
Moc modlitwy jest naprawdę wielka.

Offline hans

Odp: Timof i cisi wspólnicy
« Odpowiedź #1361 dnia: Lipiec 06, 2013, 09:32:05 am »
Mi się rzuciły w oczy dwa inne błędy. "rysunki dla ibzy rolniczej" i nie tyle literówka, co błąd tłumacza w rozmowie Jeana z Yvette, gdy mówi do niej "Na zawsze zapamiętałem miny rodziców, kiedy wypadłeś, trzaskając drzwiami, aby odejść diabli wiedząc dokąd z tą dziewczyną". Pewnie tłumacz nie spodziewał się, że dziewczyna może odejść z dziewczyną ;)

Więcej grzechów nie pamiętam, bo poza tym komiks jest po prostu piękny. Pedrosa, przedstawiając zwykłe, radosne rozmowy i poświęcanie wolnego czasu "nicnierobieniu" przy pięknej pogodzie, sprawił, że poczułem tą esencję lata, jaką są leniwe, ciepłe wieczory (w drugiej części) i upalne, luźne dni (w trzeciej). Świetnie się to czytało do muzyki Renè Aubry (pasuje idealnie!). Ale ważną rolę w budowaniu tej atmosfery pełnią kolory. Kolorystyka uzależniona jest od nastroju chwili, na którą ma wpływ zarówno pora dnia, jak i samopoczucie bohaterów. Fajnie to też widać w "zielonkawych" porankach, które są jeszcze czyste i jest jeszcze w miarę chłodno. Chyba pierwszy raz, pisząc o komiksie, tak dużo uwagi poświęcam wrażeniom, jaka dostarcza aura pogodowa :)
Swoją drogą, to gdy zobaczyłem przykładowe plansze, nie chciało mi się wierzyć, że cały komiks będzie tak pięknie narysowany. A jednak!

Jak dla mnie, im dalej w las, tym lepiej i każda kolejna część podobała mi się bardziej. Aż do ostatniej, totalnie leniwej, kiedy bohater krąży po małym miasteczku i rozmawia z innymi mieszkańcami wioski, z których każdy jest fajnie, pozytywnie nastawiony do życia. Piękna rzecz! Amelia mnie ujęła najbardziej (choć Yvette z poprzedniej części niewiele jej ustępuje) :biggrin:

Offline Death

Odp: Timof i cisi wspólnicy
« Odpowiedź #1362 dnia: Lipiec 06, 2013, 10:33:00 am »
"Na zawsze zapamiętałem miny rodziców, kiedy wypadłeś, trzaskając drzwiami, aby odejść diabli wiedząc dokąd z tą dziewczyną".

Tak, też mi to zgrzytnęło.  :smile:


Do minusów bym jeszcze zaliczył brak numeracji stron (w oryginale numeracja zdaje się jest), ale to już taki mały minusik.  :wink:  Mimo wszystko komiks za 126 zł nie powinien mieć błędów w tłumaczeniu i literówek. Mnie zawsze dziwią literówki w komiksach, w końcu tego tekstu jest w porównaniu z książką bardzo mało. Łatwo takie coś sprawdzić. To już niechlujność jest, nie przypadek i jakoś zbyt często się to w komiksach zdarza. :smile:

Ciemiężnie się to czyta?

Że jak? Chyba chciałeś napisać "siermiężnie" nie?  :smile:
Nie, czyta się bardzo dobrze.

Offline hans

Odp: Timof i cisi wspólnicy
« Odpowiedź #1363 dnia: Lipiec 06, 2013, 10:55:08 am »
Do minusów bym jeszcze zaliczył brak numeracji stron (w oryginale numeracja zdaje się jest), ale to już taki mały minusik.  :wink:  Mimo wszystko komiks za 126 zł nie powinien mieć błędów w tłumaczeniu i literówek. Mnie zawsze dziwią literówki w komiksach, w końcu tego tekstu jest w porównaniu z książką bardzo mało. Łatwo takie coś sprawdzić. To już niechlujność jest, nie przypadek i jakoś zbyt często się to w komiksach zdarza. :smile:

Dokładnie. Literówki w komiksach dziwią mnie z tych samych powodów. W książkach bardzo, ale to naprawdę bardzo rzadko natrafiam na literówki. A w drogich komiksach, gdzie jest o wiele mniej tekstu, spotyka się je o wiele częściej. Tym bardziej szkoda, że zdarzają się w takich albumach, jak "Portugal", bo gdy totalnie wsiąkam w atmosferę wykreowaną w komiksie, literówki są jak potknięcia przypominające mi, że to tylko zadrukowane kartki papieru :)

N.N.

  • Gość
Odp: Timof i cisi wspólnicy
« Odpowiedź #1364 dnia: Lipiec 06, 2013, 11:24:37 am »
]Mimo wszystko komiks za 126 zł nie powinien mieć błędów w tłumaczeniu i literówek.

A przy jakiej cenie uznajesz, że literówki są dopuszczalne?
Cytuj
Literówki w komiksach dziwią mnie z tych samych powodów. W książkach bardzo, ale to naprawdę bardzo rzadko natrafiam na literówki. A w drogich komiksach, gdzie jest o wiele mniej tekstu, spotyka się je o wiele częściej
Wydawnictwa literackie zatrudniają całą gupę redaktorów i korektorów, pilnujących poprawności tekstu. W wypadku Timofa i cichych wspólników nad komiksem pracują trzy osoby (wliczając w to tłumacza).

 

anything