Ja juz przeczytalem i jestem bardzo zadowolony.
Komiks ten to typowy Sandoval, czyli dzieciaki, smieszne (z pozoru) stworki i czajace sie gdzies demony, majace swoje niecne plany. Najblizej temu tytulowi jest do Węża Wodnego, wiec wszystkim, ktorym podszedl Wąż, odnajda sie takze i w tym tytule. Strona graficzna to jak zwykle bajka. Sandoval to marka sama w sobie, wiec mozna kupowac tylko dla rysunkow. Obok szybkich plansz sa takze przepiekne akwarele na cala strone. Niektore prosza sie wrecz o oprawienie i wrzucenie na sciane w duzym formacie. Cos wspanialego. Polecam.