W demie tak naprawdę skompresowali kilka fajnych momentów z gry.
Ale "straszenia" i klimatu juz własciwie nie uświadczysz. Gra jest teraz po prostu shooterem.
Nie to, żeby był to jakiś zły shooter. Graficznie wyglada ślicznie, ale gra już nie ma tego ogromnego atutu, który miała w cześci pierwszej. Klimat grozy zniknął, zjawisk paranormalnych jak na lekarstwo, końcówka jest naprawdę słaba, a gwoździem do trumny była druga sekwencja strzelania z wieżyczki z APC (gdzie zabijamy kilkudziesieciu replikantów z okrzykami yeah! motherf**ker!) po całkiem niezłym zejsciu do strefy zero z pierwszej części.)
Gdzieś czytałem fajna recenzje, i podobało mi sie jedno zdanie:
"Jeżeli nie grałeś wcześniej w fps-y, to sie w tej grze zakochasz, bo jako shooter jest solidnie i ładnie zrobiona.
Jeżeli jednak masz juz za sa jakieś doświadczenie w shooterach, zobaczysz, że ta gra nie ma dla ciebie niczego wiecej poza przeciętnością.
Jakbym chciał grać w action shootera, bez problemu znajde peczek innych, lepszych, ciekawszych.
Chciałem grać w feara, a ta gra juz fearem nie jest.
Jak dla mnie: 6,5/10