Kyoko nie zrobiła sobie "lepszego dziecka". Raczej odczłowieczyła Asukę. Zajmowanie się lalką przez Kyoko nie było "uczłowieczeniem" lalki, tylko "ulalkowieniem" Asuki. Przecież Kyoko nazywa tą lalkę Asuką.
Rei groziła podobna rzecz, mogła zostać ulalkowiona, ale ona przeszła próbę zwycięsko. Sytuacja Rei i Asuki to nie analogia, tylko kontrast: Asuka została lalką, Rei nie.
A co do Gendo: on był "szują" od samego początku. To nie życie go tak ukształtowało (chyba, że "przedevangelionowe" życie), tylko zawsze taki był. Małżeństwo z Yui zmiękczyło go tylko na chwilę. Z resztą, Fuyutsuki zarzuca Gendo (moim zdaniem niesłusznie), że żeni się z Yui nie z miłości, tylko z chęci zostania członkiem Seele.
A co do Rei, to moja robocza teoria w tym momencie jest taka, że żywi do niej bardzo silne uczucia, ale je tłumi. To tłumaczyłoby jego sprzeczne reakcje.
Aha, i niezależnie od tego, czy Gendo jest dobry czy zły, w Evangelionie pełni rolę czarnego charakteru. Już tak go Hideaki Anno przedstawił.