Mimo wszystko wydaje mi się, że S2 nie jest czymś nie materialnym - tą tezę podpiera wypowiedź Ritsuko na temat sposobu pozyskania przez Eve 01 S2.
Oto fragment napisów, końcówka 19 odcinka, anioł 'pożeranym' jest...
00:20:51:Pożera Anioła ?
00:20:59:Zabiera jego S2 do siebie ?
przełożone z angielskiego:
- It's eating the angel...
- Is Eva01 trying to take the S2 organ into itself...?
Pierwsza wypowiedź należy do Misato, druga do Ritsuko gwoli ścisłości ;]
Nie wiem jak wy, ale ja staram się jeść materialne 'rzeczy' i nie wydaje mi się by Eva czyniła inaczej ;]
Nie widzę związku między 'czerwoną kulką' a organem S2. Jak bodaj Revan zaznaczył - nie każdy anioł posiadał (widoczny) core.
To co pisał Haael na temat solitonu brzmi bardzo rozsądnie. Ciekawe ino czy twórcy NGE tak dokładnie rozpatrywali zagadnienia fizyczne związane z S2, i jeśli tak, to dlaczego S2 byłby "super solenoidem"?
Moje zdanie:
- Organ S2 winien być czymś materialnym.
- Niekoniecznie musi być widocznym organem
- Możliwe że wpływa na budowę wewnętrzną Evy, może nawet na bardzo elementarnym stopniu np. komórki, i stąd brak jego fizycznej manifestacji w postaci widocznego organu ( np. jak niektórzy by chcieli - czerwonej kulki)
A wniosek z tego : lepiej zostańmy przy 'teorii chomików' Sachiela ;]
I kilka niezrozumiałych dla mnie spraw poniekąd związanych ze zdobyciem organu S2:
Ritsuko mówi o (zniszczonych) ogranicznikach, które kontrolowały moc Evy. Jak NERV mógł więc z powrotem ujarzmić Evę, która wpadła w berserk(tzw. zapędzić ją spowrotem do klatki etc.)? Z organem S2, odcięcie od źródła energii nie miało już znaczenia, więc odpada opcja, że przywlekli do klatki gdy bateria padła.
Poza tym, w Evie01 obecna była dusza Yui. Czy dusza nie jest symbolicznie owocem z drzewa wiedzy? Gdy tak, czemu Eva posiadająca oba owoce nie stała się istotą boską?
PS
Chyba kończe z NGE, im więcej się tego naoglądam, tym głupszy się robie :P
Pozdrawiam