Więc zaczynamy wszystko od początku...
Mam nadzieję jednak, że nie stanie się nic złego z tym tematem aktualnie zamkniętym, który teraz kontynuujemy i potomnośc jeszcze będzie miała szansę go poczytać...
Witam
Ryuu Wrócę jeszcze na chwilę do muzyki... O koncercie Loreeny w Polsce nawet nie myślałam, podobnie jak do niedawna o koncercie Duranów
, a teraz miotam sie na prawo i na lewo, żeby pojechać 23 września do Warszawy... W sumie to już nad tym pracuję intensywnie...
HachiFajnie, że spodobały Ci się txty DD, mam nadzieję, że z muzyką też tak będzie, chcoć trzeba przyznać, że w początkowej fazie byli dość komercyjni, teraz zresztą też, niemniej mieli swój dobry okres w latach 90...
Co do zainteresowań wrzechstronnych to podzielam po części Twoje zdanie, aczkolwiek fajnie być dobrym w jakiejś wyspecjalizowanej dziedzinie. Ja robiłam wszystko, ale nigdy niczemu się nie poświęciłam w całości. Zazwyczaj jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego...
WilkFajnie, że podzielasz moje zdanie...
Sporo osób rozczarowało się pierwszą płytą Comy, na szczęście tą drugą jakoś się usprawiedliwili...
W ogóle to jutro do pracy i bardzo mi się nie chce...
Mam dośc dużo do zrobienia, a weekend mi tak szybko przeleciał... Miałam jechać na działkę, ale nie wyszło i w rezultacie szlajałam się po nocach po osiedlu i rozwiązywałam problemy znajomych... Jaka ja jestem dobra!!!