Cały album Tazo,
Cały zeszyt w naklejkach z lizaków,
Całe pudło zabawek,
Cała półka książek.
Swego czasu zrobiliśmy z Kweethulem (były forumowicz-prekursor armii pingwinów chaosu
) karcianke bazując na magic the gathering - drukowaliśmy karty pisaliśmy instrukcje itp gdzies je jeszcze mam
Zrobiliśmy także bitewniaka z modeli z masy modelarskiej, które wglądały bardzo ładnie, tylko jakoś do dzisiaj nie pomalowane, część już zniszczona, część zgubiona.
Gra we własne systemy była przednia, tak samo jak osadzenie fabuły w świecie SW.
W RPG gralem dawno temu, jakoś nikomu się prowadzić tego nie chciało, jak byłem młodszy, ze słabą znajomością angielskiego (a tylko taki mieliśmy podręcznik, z hameryki)
Karty mam do dzisiaj - obrazki głownie z SW Rebellion, lub ręcznie rysowane, prawie jak Kinder Niespodzianki.