Agatha Christie

[zaciekawiony]

Widzę że forum rozszerzyło swój zakres.
Mało kto nie słyszał o tej pisarce, znanej też jako królowa kryminału.
Napisała 78 powieści i zbiorów opowiadań kryminalnych, 6 powieści obyczajowych, 2 tomiki wierszy, 2 książki autobiograficzne.
Stworzony przez nią detektyw Herkules Poirot jest najbardziej znanym książkowym detektywem po Scherlocku Holmesie Doyle-a
Autorka umiejętnie konstuuje zagadkę, i ciągle zbija czytelnika z tropu, mimo iż wszystkie ważne fakty są podane.
sam przeczytałem 65 jej książek, i czatuję na następne.Niektórzy uważają jej pisarstwo za babską literaturę, coś w stylu romansidła z wątkiem kryminalnym, ale nie jest to prawda.
a co Wy możecie o niej powiedzieć?
jakie jej książki się wam podobają?

[8jakis]

Pisze dość drętwo. Dlatego wolę ekranizacje jej książek. IMO znaczenie lespze niz pierwowzory.

[Arachne]

jakie jej książki się wam podobają?

Na chwilę obecną chyba "10 małych Murzynków" ale przeczytałam dopiero kilkanaście pozycji więc wszystko może jeszcze ulec zmianie.
 

[zaciekawiony]

tak. Wyspa murzynków, bo tak nazywa się ta powieść ( choc obecnie jej spadkobiercy obawiając się oskarżeń o rasizm zmienili to na I nie było już nikogo) to prawdziwy majstersztyk wsród kryminałów.
Mnie podobają się wszystkie jej ksiażki, a najbardziej oprócz wymienionej:Noc i ciemność, Morderstwo to nic trudnego,Kurtyna, Zwierciadło pęka w odłamków stos, Dom przestępców i kilka innych.

[Jimmy]

tak. Wyspa murzynków, bo tak nazywa się ta powieść

Najpierw Ten Little Niggers, później Ten Little Indians a jeszcze później And Then There Were None.
O żadnej wyspie nie słyszałem.

( choc obecnie jej spadkobiercy obawiając się oskarżeń o rasizm zmienili to na I nie było już nikogo)

A ta wiadomość to skąd?
Bo już adaptacje filmowe już w latach 40. (i później 50. 60. aż do śmierci autorki) nosiły tytuły Ten Little Indians lub And Then There Were None (choć oczywiście były też takie z niggers)

[8jakis]

Najlepsza ekranizacja miała w tytule niggers. Jak w popularnej piosence, co jest cytowana w powieści.

[zaciekawiony]

Ekhm... Faktycznie to było Dziesięciu murzynków,
dam teraz fragment noty wydawniczej z wydawnictwa Prószyński i ska.

Powieść ta, uważana za jedną z najlepszych w dorobku Agathy Christie, znana była dotąd polskim czytelnikom pod tytułem „Dziesięciu Murzynków”. Na życzenie wnuka pisarki (a zarazem prezesa Agatha Christie Ltd, spółki dysponującej prawami autorskimi) został on zmieniony i dostosowany do zasad poprawności politycznej. Z tego właśnie powodu Murzynków zastępujemy Żołnierzykami.

Gdzie indziej czytałem że tytuł zmieniono już przy amerykańskim wydaniu rok po angielskim, zastępując murzynków indianinami.
a ekranizacje z indianinami to jakie były?

[Arachne]

Ja czytałam "wersję" (jeśli mozna tak to nazwać) "I nie było już nikogo".
Bez względu na to jaki tytuł jest politycznie poprawny ksiązka i tak jest niezła.
W piątek skończyłam czytać " Zakończeniem jest śmierć" Dobra choć nie powala.

[zaciekawiony]

Tego akurat nie czytałem, ale słyszałem. Akcja dzieje się w starożytnym egipcie, którego obraz autorka odmalowała na podstawie stanu wiedzy z ówczesnych wykopalisk.

[Anonimowy Grzybiarz]

Dziesięciu murzynków to dobra książka. Przeczytalem prawie wszystko Agatki. Lecz z przerwami,nie moge czytać ciągle jednego gatunku, a do tego jednej autorki...

[Szyszka]

Agatkę bardzo lubię, jest taka odświeżająca po wszystkich sensacyjno-pogoniowych lekturach. Jest trup, jest zagadka, można sie domyślić, ale wcale nie trzeba

Ja zdecydowanie od Cobenów (zawsze wiem, kto zabił, nuda...) wolę stare kryminałki w stylu Joe Alexa, Jonathana Trencha no i oczywiście Agaty. W podobnym do niej stylu pisze pani Caroline Graham (wyd. GWP), polecam.

Na koniec dodam, że zawsze jak wiem, że nie da się czegoś załatwić, coś jest kaput i nieodwołalne mówię "śmierć na Nilu" Uwielbiam Herkulesa, aż do końca.

[balum]

Coben jest sztampowy i przerysowany do parodii. Zdecydowanie lepsi są Ellroy, Connely, DeMille, Akunin.

[Anonimowy Grzybiarz]

Ja zdecydowanie od Cobenów (zawsze wiem, kto zabił, nuda...) wolę stare kryminałki w stylu Joe Alexa, Jonathana Trencha no i oczywiście Agaty. W podobnym do niej stylu pisze pani Caroline Graham (wyd. GWP), polecam.

Ja do tej listy dodam jeszcze Chandlera. On też ma bardzo dobre kryminały, chociaż dużo mroczniejsze od kryminałków Agaty i etc.