Hachi, pęź mi z tym pesymizmem! Do pudełka go i za okno, chyba, że juz się do niego przywiązałeś, to do kieszeni, ale nie pokazuj chama.
Jakby mi się uśmiechało pozostawanie w podłym humorze.
A co do budy: narazie oceny dobre, ale się rozkręca imprezka; za tydzień kartkóweczka z ruska...
A ja jutro z niemca mam. Przygotowany jak jasna cholera...
Jak to kiedyś ktoś powiedział: "do ludzi z ideałami strzelaj najpierw".
Ma pierś zawsze jest gotowa na przyjęcie dodatkowych kul. Choć nie jestem pewien, czy chciałbyś widzieć mnie w roli męczennika...
Cała masa jest takich na pierwszym roku, siedza sobie z gitarami i śpiewają "Arkę Noego" i "Tymoteusza".
Musi to wcale uciesznie wyglądać ^__^ Ja tam wolę psalmy dawidowe, ale de gustibus et coloribus non est disputandum.
"MACIE MYŚLEĆ TAK, JAK JA WAM ROZKAZUJĘ!!!"
Jakbym się wkurzył, odpowiedziałbym "czyli w ogóle?".
Mnie zawsze religii uczyli fajni księża. jeden był fajny, bo się nam zwierzał, mimo(a może właśnie dlatego), że większość nie uważała powiedział nam na 1. lekcji min., że "każdy kiedyś przechodzi kryzys wiary". Nie wiem, ale jakoś fajnie to było usłyszeć od księdza (a raczej młodego zakonnika). można to stosować też do innych aspektów życia...Pozatym bardzo szczerze mówił np. o tajemnicach watykanu...
Choć katolikiem nie jestem, od tego roku eksperymentalnie zacząłem chodzić na religię i nie żałuję. Jako katechetę dostałem minorytę, doskonałego w swoim fachu. Bardzo dobrze mi się z nim dyskutuje, nawet pomimo różnic doktrynalnych. Ogółem, spoko koleś.
Co do religii to tu jest wybor ze hoho. Ale tu trzeba chodzic, ale sa do wyboru Sowi, Ewangelizm, Katolicyzm i Turecka religia. Jak bylem w Polsce to nie musialem chodzic jak nie chcialem (ale chodzilem bo jestem wierzacy )
Na miecz Pana, jak mawia Mordimer Madderdin. Niechby mnie ktoś spróbował przymusem na religię zaciągnąć! Ha! Dobre sobie!
Wiecie ile taki ksiądz wyciągnie na miesiąc? 2k zł I nie musi wydawać tego na jedzenie czy lokal, to ma zagwarantowane
A tacunia ma być pełniunia... Fucha bardzo dobra, tyle tylko, że żony nie można w domu trzymać, bo zaraz ktoś podejrzeń nabierze.
Z dzisiejszych nowości to zabiłem 5 komarow i ponad 30 much w tym 3 za jednym zamachem... Konkluzja..., skąd one się biorą, nalot czy jak?!
Słyszałem o pewnym gatunku ryb polujących na owady... Hmm...
Bardzo mi się to spodobało
Spamem jest to co, co ja za spam uznam, wulgaryzmem to, co mnie razi. Ze względu na specyfikę tematu podkreślam, że każdy pisze ze świadomością swoistego ryzyka. Użytkownikom bardzo aktywnym w poprzednich edycjach zalecam zastanowić się przed wysłaniem postu.
Oj tak, bardzo lubisz "Nocne schizy".
Oki, już z Dreadem na GG szczegóły spawy ustaliyłem i można być księdzem z córką gdy jest ona adoptowana/ lub można dostać swięcenia diakonatu.
... lub można mieć po cichu, na boku. I takie przypadki widziałem.
Idę z psem, potem jeszcze tylko zadanek kilka z matmy, no i może będę mógł spokojnie zasnąć Może...
A ja się jeszcze spakuję i spróbuję trochę pouczyć z niemca... Avatar zmienię później... Ech... Z całego serca Bogu zaufaj...
Pozdrawiam serdecznie, życząc dobrej nocy i miłego dnia
A.