Okazalo sie ze szaman nie odeslal umowy, przez co nie figurowalismy w spisie klientow.
odeslac mozna cos co zostalo ci przyslane
problem polegal na tym, ze oni - w zaleznosci od tego, z kim rozmawialem - mowili cos innego. pisali tez, ze sprawa zostala przekazana dalej - pewnie dalej to juz do kosza...
wszystko to dzialo sie w terminie pomlotkowym, kiedy najpierw mialem sluzbowa, tygodniowa konferencje, potem bylem w UK, a teraz jestem w USA. niestety forum nie jest moim jedynym zmartwieniem.
wracam 18.10 i zabieram sie do roboty - serwer musze chociazby zalatwic nie tylko ze wzgledu na forum, ale przede wszystkim ze wzgledu na strony WM i EEGT . zwlaszcza, ze mamy juz prawie wszystkie szczegoly dot. GT.