ooooo temat o acidach
Jak zaczynałem słuchać cieższych rzeczy jakieś 8 lat temu to miałem w klasie jednego fanatyka acids..troche mnie tym zaraził
Słyszałem wszystko co wydali z naciskiem na płyty z Litzą oczywiście. Jeżeli chodzi najlepsze dokonania acid drinkers to moim zdaniem:
1. Infernal Connections(najcięższa ich rzecz)
2. High Proof Cosmic Milk(najbardziej nowoczesna odjechana płyta acids i zarazem ostatnia płyta z Litzą)
3. Strip Tease(100 procent wczesnych acidów..seek & destroy metallici na akustycznych gitarkach z wokalem edyty bartosiewicz
)
Co do proud mary to wyszło im świetnie..powala zwłaszcza w wersji koncertowej
Jeżeli mowa o acidach dziś to troche sie panowie zaczęli powtarzać. Po odejściu licy właściwie tylko amazing przypomina stare dobre acids. No ale przyznać im należy że nigdy nie zeszli poniżej konkretnego poziomu, nie zeszmacili się i nie zacżli grać ballad ani rapowanek..za to im chwała
WAKE UP! HERE COMES THE ACIDS!!!