Nie, oczywiście, straszne to zdanie nie jest. Listów do redakcji pisał nie będę.
Ale po prostu to są takie niby drobnostki, a diametralnie nakierowujące czytelnika na konkretną interpretację. Bo oczywiście Bagiński jest bardziej znany, bo częściej w telewizji o nim mówiono*. Ale za każdym razem mamy sprawdzać jakieś słupki, albo zdawać się na swój sąd o tym, kto jest bardziej lub mniej popularny? Po prostu, jeden twórca pracuje nad adaptacja komiksu innego twórcy. Kropka. Kto zna, dobrze, kto nie, ten niech sprawdza.
* nie zważając na zasługi. Tak samo jak by był artykuł z Dodą i Bagińskim w jednym tekście (mogłoby być ciekawie!) to czy ma być TA Doda i jakiś twórca animacji Bagiński, bo na ulicznej ankiecie wyszłoby, że ona jest bardziej kojarzona, niż on?