"Mieliśmy rację i któregoś dnia spakowaliśmy kilkadziesiąt książek do plecaka turystycznego, brat udał się do szkoły i wrócił z kilkunastoma komiksami - to był dla nas wielki sukces."
Coś mi się wydaje, że pani bibliotekarka zrobiła jedną z bardziej udanych transakcji w swoim życiu