Tekst Maksa powinien dostać największe baty.
Bo taki ironiczny? To właśnie podobało się w "Tygodniku kulturalnym". Natomiast nie mogli zaakceptować faktu, że Krupka i Polch tak na poważnie o tym Żbiku...
Co by nie mówić, teksty Suskiego i zawartość zeszytu tworzą dysonans, więc wina leży po stronie wydawcy. Nie można wydawać w jednym albumie czegoś, co stoi w tak jawnej opozycji do siebie. Ja rozumiem, że Kultura Gniewu chciała się być może zdystansować wobec komiksu biorąc go w prześmiewczy cudzysłów - bo jaka jest wartość komiksu, każdy widzi - ale w takim razie po co go było w ogóle wydawać? I jak to się ma z etycznego punktu widzenia - w końcu w ten cudzysłów zostali ujęci również autorzy.