Przede wszystkim prezentujesz nie umiejętność czytania. Jeśli nie rozumiesz, że pisząc "przeczytajcie Mickiewicza na jutro" nauczyciel ma na myśli nie prochy wieszcza spoczywające na Wawelu, tylko jego tekst, to nie komiks ma problem ze swoją promocją, tylko Ty z językiem. Po drugie - przeczytałeś w ogóle tekst Machłajewskiego? Bo swój zarzut powinieneś skierować raczej do niego, a nie do mnie.
Jerzy, Marku - nie wiem czy to sobota, że tacy zrezygnowani jesteście - Machlajewski, którego miałem za człowieka poważnego, dobrze orientującego się w komiksowie (widocznie nie miałem racji) popełnił koszmarka, za który należą mu się baty. To jeden z tych tekstów, który nie powinien przejść przez redaktorskie sito. To jeden z tych tekstów, który wypacza obraz tego, co się przez ostatnie 20 lat w polskim komiksie działo. To jeden z tych tekstów, których nie puściłbym nawet na Kolorowych, a co dopiero w taki poważnym piśmie, jakim jest Obieg.