Heh, pewnie tak i nie mam pretesji do autora tego tekstu, że o mnie nie wspomniał, hehe. Tekst chyba tylko mnie rozbawił, bo niby kto miałby wiedzieć, że robiłem coś takiego... ale jeśli chodzi o Schulza jego twórczość jest dosyć wdzięczna jako inspiracja komiksowa.
A tak już jako offtop:
Noszę się z zamiarem zrobienia komiksowych SKLEPÓW CYNAMONOWYCH od nowa, bo tamto było w zasadzie bardziej eksperymentem. Swoją drogą szkoda, iż wówczas nie wiedziałem o tej adaptacji. Moja argumentacja na tamtej obronie byłaby solidniejsza:)
http://mistrzzaglady.blogspot.com/2008/05/sklepy-cynamonowe.htmltu fragmencik tamtej pracki dla ciekawskich, którym się nudzi:)