faktycznie wątki poboczne biorą górę nad tajemnicą sezonu, postać Dylan kompletnie mnie nie interesuje, natomiast Katherine jest bardzo ciekawa i wbrew temu co wiele osób twierdzi - to zupełnie inny typ "pedantki" niż Bree, to zróżnicowanie mi się podoba.
Przeniesienie akcji o 5 lat w przód - ciekawa jestem jak to rozwiążą, czy w każdym odcinku połowa to będą retrospekcje?
Ogromnie się cieszę, że mój ulubieniec Andrew nie zostanie zmieniony przez innego aktora, nie mogę natomiast pojąć co twórcom przeszkadzało w zostawieniu w spokoju również Andrei Bowen (Julie), w końcu o wiele prościej postarzyć dziewczynę, zresztą Andrea jest dziewczyną rozwiniętą fizycznie na tyle, że nie sądzę, by przez 5 lat mogła zmienić się diametralnie.
Jestem bardzo ciekawa dzieci Scavo! Dzieciaki Gabrielle - brrr, może być interesująco, ta pierwsza to widać pulchniutka po Carlosie, chyba, że adoptowana;>
Brak Mike'a w ostatniej scenie zaskoczył mnie chyba najbardziej i to mnie gryzie... Nie wyobrażam sobie, żeby wyjaśnienie tej sytuacji było inne niż śmierć Mike'a. Szkoda trochę tej miłości, o która przecież walka trwała przez wszystkie sezony;P Co do Adama tez go bardzo polubiłam, niestety od początku było wiadomo, że to postać kilku odcinków i już nie wróci. Co do Edie - od czasu do czasu będzie się pojawiać, przypuszczalnie tak jak we wcześniejszych (1 i 2) sezonach, czyli z rzadka, dla smaczku. Wyeliminowanie tej postaci całkowicie nie wchodzi w grę, myślę, że twórcy zdają sobie sprawę z tego, że dzięki Edie serial zachowuje równowagę.