Jest już monografia Wróblewskiego, coś mi się o uszy obiło, że i Christa swojej się dorobił (choć pewien nie jestem), jak Orcher "spłodzi" swoją to już 3 polskich klasyków komiksu byłoby "przyzwoicie opisanych".
A za parę lat, jak dojdzie jeszcze parę monografii, to ktoś z głową na karku powinien zebrać wszystkie te prace i wydać zbiorcze wydanie monografii klasyków polskiego komiksu. Niezła rzecz mogłaby z tego być.
Btw. nie ma co załamywać ludzi, tylko ich wspierać.... jak się zepniesz Orcher to będzie dobrze.
I jeszcze jedno.... nie wierz w ten mit, że magisterka musi mieć określoną liczbę stron. Po pierwsze (i najważniejsze) liczy się jakość. A po drugie zależy też od gustu promotora - mój lubił krótkie, acz treściwe prace, dlatego moja magisterka ze wstępem, bibliografią i dwoma aneksami miała ok. 75 stron.
No i ewentualnie jak będzie Ci "brakowało stron" to walniesz tabelkę z komiksami (1. wyd, wznowienia, etc.) Baranowskiego
W skrócie - powodzenia....