1) Prawde mowiac nie widze problemu w zmianie polozenia zalogi, gdy sie okaze, ze szarza zaplanowana inaczej nie doszla, czyli inaczej mowiac w ustawieniu zalogi po ruchu szarzujacego. Mowie tutaj o mechanice gry - nie o zasadach, bo te jednoznaczne nie sa.
Prawde mówiąc, nie widze problemu wystawić załogi tak jak mi pasuje, a nie szarżującemu
:D:D
Oczywiście, że sprawa dotyczy przede wszystkim maszyn, tu jest ewidentny problem, aczkolwiek, uściślenie obejmujące wszystkie szarże taktyczne byłoby bardziej . . . eleganckie.
Bo nieeleganckie i niezgodne z duchem i zasadami gry jest
mierzenie jak ma szarża wjechać podczas ruchów szarżowych, a nie zadeklarowanie tego (z pewną dozą niepewności czasami) podczas deklaracji szarż.
Co do tłumaczenia masz oczywiście racje, ale tak jak z monsterami upierałem się przy swoim, tak tutaj nie widzę IF . . . THEN ... tylko inną konstrukcję, która sugeruje obustronne działanie zasady
I jeszcze jedno. Zabrzmi jak fluffowe pierdzenie, ale faza deklaracji szarż to esencja WFB, jedna z najciekawszych cech tej gry.
Konieczność deklarowania szarż wymuszonych, dokładnego deklarowania, znacznie to uatrakcyjnia.
Obstawiam, że jeśli ktoś z GW zda sobie z tego sprawę, to pojawi się FAQ który tak to rozwiąże.
No chyba że rzeczywiście kierują ją do 8-latków, to z czasem wszystkie szarże będziemy robić jak teraz frenzy