Nowości Games Workshop

[Yedli]

Nie wiem czy ktoś zauważył, ale ukazała się nowa (v.1.1)wersja update'u do IA vol.2. M.in. Chimera straciła zasadę armoured firebase a GK Dreadnought może wymienić sztormbolter na incinerator.

Y.

[Inquisitor_Matematicus]

GK Dreadnought może wymienić sztormbolter na incinerator.

Ale dalej bez missile launchera.

[Josef Knecht]

A jest jakieś (najlepiej racjonalne) uzasadnienie faktu, że Grey Knightowy LR i LRC, zwłaszcza ten drugi, na Boga, nie może brać melty?

Zanim ukazał się faq 1.1. myślałem, że to pomyłka. 

[Yedli]

Albo to dlatego, że mogą brać dozery, albo z jakiegoś innego powodu.

Y.

[MiSiU]

Na stronie GW pojawił się artykuł o nowych modelach do Orków:
LINK

Część modeli już jest w pre-orderze. Mnie tylko ciekawi cena boxa Grotów. Ponoć 15USD - mniam za takie fajne figurki 

[Josef Knecht]

A swoja drogą kwestia dozerów to jakaś komedia.
Rozumiem, że polityka taka, że LR juz dozerów mieć nie może. Ale powoduje to takie absurdalne sytuacje, że łatwiej jest rozbić na drzewie super potężny imperialny czołg, który ma wielowarstwowy pancerz, niz glupiego rhinosa. Ponadto, z powodu nieznanej przyczyny, dozerow nie moze miec tez baal predator. 

Ogolnie, wprowadzilbym zasade, ze pojazd moze sie poruszac w trudnym terenie bez rzutow na kolizje tyle cali, ile ma przedniego av, zwłaszcza jezeli jest czolgiem. 

[Hunter Killer]

Zgodzę się z Josefem, nawet w czasie Drugiej Wojny Światowej, czołgi były w stanie przejechać przez las bez większych przeszkód. A co dopiero wielgachny LR, dla niego las to jakieś patyczki.

Patrzę na ten stół od GW i powoli zaczynam stwierdzać, że za takie pieniądze można samemu zrobić coś takiego i to nawet bez jakiś większych problemów i zostanie jeszcze na jakieś drzewka, czy domek. Bo ok 650 zł, za kawał plastiku z górką na środku i torebeczkę na to, to trochę sporawo.

[Lesio]

Przypadek land raidera jest rzeczywiście nieco absurdalny, ale już nie raz się przekonaliśmy, że panowie z GW nie kierują się kryterium "realizmu" przy balansowaniu jednostek.

Pomysł rozkładanego stołu, z kilkoma opcjami ułożenia jest dosyć ciekawy, a i wykonanie wydaje się być solidne, ale jak wszystkie gadżety z GW ma sztucznie wygórowaną cenę. Natomiast w USA na pewno znajdzie wielu szczęśliwych nabywców

[Inquisitor_Matematicus]

Przypadek land raidera jest rzeczywiście nieco absurdalny, ale już nie raz się przekonaliśmy, że panowie z GW nie kierują się kryterium "realizmu" przy balansowaniu jednostek.

Przypadek landa nie jest absurdalny. Nie ma co sie kierować rzeczywistością tutaj. Systemy SF i fantasy nie muszą być realistyczne.

Aktualnie GW mam na swoim koncie po wyjściu 5 edycji co najmniej 2 absurdalne pojazdy, masę nie działających przedmiotów specjalnych oraz zasadę "dex ma pierwszeństwo". Landek i dozerki to pikuś. Gorzej jeśli mówimy o landku i duszku oraz rampie.

[Hunter Killer]

Landek i duszek (o ile dobrze zrozumiałem), chodzi o machine spirit, to nie bardzo łapie czemu jest złe. Można to wytłumaczyć jako SI w kompie, dzięki czemu komputer ze wsparciem systemu Friend or Foe, sam wybiera cel i strzela z tego co może. Takie systemy stosuje się już obecnie w armii Amerykańskiej i nawet z powodzeniem (np. w najnowszych inteligentnych minach) i podejrzewam, że w najbliższej przyszłości takie systemy będą powszechniejsze.
Odnośnie samej rampy na przodzie pojazdu to jest to tak samo "real" jak to, że czołg typu Predator można rozwalić ze zwykłej broni ręcznej.  Albo bolter z zasięgiem maksymalnym wynoszącym (po przeliczeniu) 50 metrów

Ale jak Inkq napisał, to system SF i rzeczywiście nie ma co go porównywać do realnego świata, zresztą było już kilka razy to opisywane.

[Inquisitor_Matematicus]

Landek i duszek (o ile dobrze zrozumiałem), chodzi o machine spirit, to nie bardzo łapie czemu jest złe.

Mi raczej chodzi o to że GW tworzy własne wewnętrzne absurdy typu: jedne landki ducha maja a inne nie według zasad. Wedlug fluffu jest inaczej a co do rzeczywistości to można sobie odpuścić takie porównania.

[jachu_ka]

Zgodzę się z Josefem, nawet w czasie Drugiej Wojny Światowej, czołgi były w stanie przejechać przez las bez większych przeszkód. 

tylko ze wieze musialy do tylu obracac, zeby luf nie pogiac. czyli jesli landek moglby jezdzic po lesie bez immobila, to rzucalby na weapon destroyed za nowe fantazyjne sponsony.
EDIT: a co do tego stolu to sie nad nim zastanawiam. drogi, ale wyglada na funkcjonalny i przemyslany. ktos wie jakie zbiera recenzje od szczesliwych uzytkownikow?

[Lesio]

Celowo napisałem "realizm" w cudzysłowie, wiem, że jest to świat SF, ale jednak czołg wytrzymujący strzały najbardziej śmiercionośnych zabawek 40stego milenium powinien nieco lepiej radzić sobie ze zwykłym drzewem

Inkq problem starych, często trzecio edycyjnych kodeksów nadpisujących nowe zasady to już zupełnie inna bajka. Sam gram demonhunterami i wiem, że lista niespodzianek jest całkiem imponująca. Nieco przerażające jest to, że czytając warseera czy bolter&chainsword odnoszę wrażenie, że gracze na zachodzie specjalnie się tym nie przejęli.

[Inquisitor_Matematicus]

Celowo napisałem "realizm" w cudzysłowie, wiem, że jest to świat SF, ale jednak czołg wytrzymujący strzały najbardziej śmiercionośnych zabawek 40stego milenium powinien nieco lepiej radzić sobie ze zwykłym drzewem

Powiedz to krootkim którzy zabijają Indepów z mszukietów.

Inkq problem starych, często trzecio edycyjnych kodeksów nadpisujących nowe zasady to już zupełnie inna bajka.

To dość stara bajka. Za niedługo dziesięciolecie kodeksu SW 
A potrzeba tak nie wiele żeby poprawić to i owo. Np. wystarczy zastanowić się nad zadawanym pytaniem a nie bezmyślnie korzystać z szablonowego i modnego dex ma pierwszenstwo.

No i mnie gracze na zachodzi naprawdę nie interesują. No chyba że nasi akurat grają na euro

[Idaan]

Zgodzę się z Josefem, nawet w czasie Drugiej Wojny Światowej, czołgi były w stanie przejechać przez las bez większych przeszkód. A co dopiero wielgachny LR, dla niego las to jakieś patyczki.

Jakoś na przykład żywopłoty w takim Villers-Bocage i ogólnie we Francji sprawiały na tyle duże problemy czołgom, że trzeba było zaprojektować specjalne urządzenia do ich pokonywania.