ja uważam, że to jest mega dex. jeśli patrzy się na niego przez pryzmat obecnie królujących safh'ów, to może faktyznie nie wygląda to najlepiej. generalnie widzę tendencję, że jak coś nie ma w opcji melt, tanich lascannonów z plazmami na razorach, to dex jest bleh.
natomiast jeśli spojrzy przez pryzmat w ryj dawania, combo granaty + moce, plus zasady specjalne od GM, + koledzy z teleporterami, + purifirerzy, to można 120 orków w jedną turę załatwić
nie jest to stary dex chaosu, jęśli chodzi o ilość opcji, ale można nim się nieźle pobawić. może jedynie brother captain i brotherhood champion nieco odstaje, ale i tak może nieźle nabroić. libra czy grand master to niezła zagwozdka. mi się podoba, i wiele sobie po tym dexie obiecuję (i obiecywałem). dex ma na bank spore pokłady potencjału. trzeba tylko dać mu trochę czasu. to może być niesamowicie nieprzewidywalna dla przeciwnika armia.
narka