Nowości Games Workshop

[Iron Jaro]

Wlasnie dzieki temu ze sa rozne stopnie sojuszy i faq sporo przegiec jest przystopowanych.
A wprowadzamy wieksza roznorodnosc. Dzieki temu ze jest wiecej opcji dluzej zajmie wyrobienie sztywnego schematu.

Aczkolwiek nie mam zludzen, predzej czy pozniej schemat powstanie.

A kwestie klimatu nie maja tu wiele do mowienia.

[MiSiU]

Jaką różnorodność?
Farseer z Runes of Warding +2x Jetbike squad? A może Lash+durne latadło z kreską S10, AP1? Czy też może Outflankujące fearless bloby z Wolf Priestem? Oczywiście jest parę kombinacji które są fajne, klimatyczne i do rzeczy no ale ilość chorych kombosów do wykręcenia urywa głowę.

[Skark]

MiSIU widzę ze jest sporo kombinacji. A ja obawialem sie ze skończyły  na DP z lashem.

[MiSiU]

No kurde jeden indep daje dołączonym 50 innym Fearless (1 model w oddziale wystarcza), Outflank (1 model w oddziale wystarcza) i Accute Senses (1 model w oddziale wystarcza). Fortunowany Archon też wysoko stał w rankingach. Lash przy nowych zasadach allokacji Woundów to już w ogóle extrema (bawimy się w kto łapie plazmę w ryja).

Ogólnie to ja przeciw Allies nic nie mam (sam chętnie wystawię Thirstera w CSM), ale raczej jako ciekawostce niż zasadzie dopuszczenia na turniejach. Bardziej się zastanawiam co z lataczami, bo oni to raczej nie mogą być niedopuszczeni na turniej a część armii ma z nimi zdecydowanie pod górkę.

[rocho]

na takiej samej zasadzie jak sojuszy/fortyfikacji/specjali można nie dopuszczać lataczy czy np GK bo "część armii ma z nimi zdecydowanie pod górkę" :/

[SuHaR]

na takiej samej zasadzie jak sojuszy/fortyfikacji/specjali można nie dopuszczać lataczy czy np GK bo "część armii ma z nimi zdecydowanie pod górkę" :/

Tu sie nie zgodzę. Sojuszy nie wystawiamy bo jak powiedzieli poprzednicy ilość kombosów które robią jesień średniowiecza wiadomo z czego jest spora. Co do fortyfikacji to od sceny turniejowej jestem na nie, bo od tego są sędziowie/orgi co by ustawiać tereny tak żeby było wyrównanie. Do reszty nie mam nic przeciwko, imho specjale urozmaicają grę w wielu armiach ale dopuszczani od odpowiednich punktów w górę. Dopuszczenie specjala na takie 1100-1300 mija się z celem. Fruwajki normalnie wystawiane jako część FOC-u, weźmy pod uwagę, że to początek VI ed. i teraz co nowy dex to na pewno ujrzymy jakąś fruwaje w każdym, a to, że przez pierwsze pół roku - rok będzie  ciężej no trudno, nie chcesz nie graj.

[Zly]

, a to, że przez pierwsze pół roku - rok będzie  ciężej no trudno, nie chcesz nie graj.

Nie umiesz grać przeciw sojuszomy/specjalom/fortyfikacjom ? No trudno, nie chcesz nie graj.

[SuHaR]

Nie umiesz grać przeciw sojuszomy/specjalom/fortyfikacjom ? No trudno, nie chcesz nie graj.

Double kill fakt sam siebie zabilem tym argumentem

[rocho]

coby było modnie i na czasie Zly +pińcet

może po prostu zamiast banować warto nauczyć się z tym grać

[Zly]

coby było modnie i na czasie Zly +pińcet

może po prostu zamiast banować warto nauczyć się z tym grać

A przynajmniej nie wylewać dziecka z kąpielą. Jak pogramy przez pół roku ze wszystkim to rzeczywistość turniejowa bardzo ładnie nam zweryfikuje co i jak. A jak już nawet banować to chyba lepiej jako reakcja na coś. Prewencja w tym temacie nie wydaje mi się potrzebna.

[rocho]

zresztą myślę, że warto poczekać na nowe dexy bo wtedy będzie można zobaczyć jaką drogą zmierza 40k w 6 ed lub przynajmniej 1-2 duże turnieje na te zasady.

[sir_stafford]

Dawno, dawno temu, w 6ed Warhammer Fantasy Battle, były dwa typy turniejów:
Limited (bez speciali i tzw. armii alternatywnych - coś w rodzaju modyfiakacji FOC typu możesz mieć dwa razy więcej czołgów ale Twoja piechota jest droższa i ma jakieś inne zasady)
oraz
Open (wszystkie chwyty dozwolone)
Te drugie odbywały się żadziej gdyż były na nie dopuszczane wszystkie "przegięcia". Czy to nie jest dobry pomysł? Nie musi być jedynej słusznej doktryny gry. Mogą być różne formaty gry i większość trunieji nie będzie dopuszczać allies, ale jeden-dwa mastery w roku dopuszczą i będzie to ciekawą odmianą.

[rroghl]

Naprawdę, banowanie rzeczy, które nikt nie ma pojęcia jak ze sobą współdzialają jest dużą nadgorliwością.
6 edycja jest mimo wszystko rewolucyjna i tak gra jak i rozpiski będą zupełnie inne. Na początku też wywoływało to we mnie sprzeciw. Ale czas się z tym pogodzić. Będzie w pip latajek, sojusze i speciale. Trzeba poprostu się do tego przyzwyczaić i nauczyć czerpać z tego fun.

[sokles]

Dobrze być na kanapie, bo to się coraz bardziej cepelia robi wraz z kolejną edycją 

[MiSiU]

Ty kanapa, boś Codex pożyczył więc nie tak całkiem z cichca 

A nie do końca rozumiem gadanie niektórych, ale to pewnie czas musi upłynąć faktycznie żeby się unormowało. Jak wyszła 5ed to też wszyscy jaśnie oświeceni chcieli grać na czyste Kill Pointy bo przecie w nowej edycji zmienili i tak trzeba. Dopiero chwilę grania im uświadomiło że nie zawsze trzeba słuchać głupich pomysłów. Co do dopuszczenia sojuszników to chciałbym tylko zauważyć że to nie jest zasada podręcznikowa, a jedynie jeden z dopuszczalnych wariantów FOC'a. Podobnie jak w  poprzedniej ed. granie na dwa detachmenty. W zasadach budowania rozpiski można je pominąć. Zupełnie innym rodzajem rewolucji są latajki które z moich nielicznych testów potwierdzają opinię Treja. Trafić na armię z czterema takimi bez Skyfire w armii to dramat. Ale to podejrzewam wymusi w dłuższym przedziale czasu zmianę mety i tyle.