Nie napisalem, ze nigdy nie wroce do udzialu w konkursie, czasami miewam takie zacmienia umyslu, ze wracam do czegos i brne przez dluzszy czas, wiec kto wie?
A oceniania cudzych paskow troche sie boje, bo wiem jak ludzie czesto reaguja na konstruktywna ocene
Nie wiem po co te skrupuły. Wchodząc na ring, trzeba liczyć się z możliwością otrzymania strzału w mordę. Wychodzę z założenia, że jak ktoś boi się ocen i ciężko znosi krytykę, nie startuje w takich konkursach. Konstruktywna krytyka to w tym układzie najlepsze co może się zdarzyć - bo alternatywą jeszcze jest zero reakcji i pozbawiony treści hejt.
Nie ma co rozwijać. Wszystko już zostało powiedziane. To był konkurs na "pasek komiksowy", a teraz to już nie jest pasek.
Regulamin przeszedł taką ewolucję, że nie zostało prawie nic z głównych jego założeń, a jedynie nieistotne pierdoły są takie jak pierwotnie. Skoro taka jest cena przetrwania - niech trwa.
Z tej dyskusji wynika, że istnieje jeden problem, którego aktualnie startujący chyba nie byli świadomi - niektórzy twórcy oraz znawcy komiksów dostają nerwowych drgawek i mielą w zębach przekleństwa widząc rysunki satyryczne w konkursie na pasek komiksowy. Zamykają przeglądarkę i obiecują sobie już więcej do wątków konkursowych nie zaglądać. A gdy zaglądną tu mimo wszystko ponownie, sytuacja się powtarza. Nie mają ochoty się wypowiadać. Nie mają ochoty oceniać. Nie mają ochoty okazyjnie wystartować.
No to wróćcie do zasady, że w konkursie startują paski w sensie paski, 2 do 4 kadrów. Rysunki satyryczne też dopuście, ale pozakonkursowo - można będzie je wrzucać do wątku aktualnej edycji, ale nie będą poddawane ocenie punktowej. Taki bonus, bo jak ktoś już wymyślił coś, czemu nie chce/nie musi nadawać komiksowej narracji, to niech też dorzuci swój jeden grosz ku uciesze widzów, ale nie na zasadzie rywalizacji z pełnoprawnymi paskami. Nie będzie powodów do konsternacji komiksowa, że w samym jego środku funkcjonuje taki dziwoląg jak konkurs na pasek komiksowy, w którym startują rysunki satyryczne:D
Czytam (od zawsze) wszystkie wytwory, które są zamieszczane.
Trafiają się paski komiksowe bardzo fajne.
To ja się oficjalnie zapytam - dlaczego te fajne paski leżą na forum i nie są nigdzie przez Gildię pokazywane? Ostatnio świetny pasek zrobił Hyginus, wcześniej był rewelacyjny pasek Breniarego o odwiedzinach świńskiego kuzyna. Oba aż się proszą o wrzucenie na fanpage'a Gildii, bo mają w sobie ten nośny rodzaj humoru, który dostarcza lawiny lajków. Przy obecnym ucinaniu przez FB nieopłatnego zasięgu postów, taka lawina lajków jest na wagę złota, bo podnosi wartość fanpage'a w oczach algorytmów FB i podonosi "edge rank" też innym postom. Dlatego paski komiksowe/rysunki satyryczne są wykorzystywne przez wszystkie rodzaje fanpage'y na FB jako chwilowy "kącik z humorem" pomiędzy bardziej merytorycznymi wpisami. Wiem co piszę, bo obserwuję, gdzie moje paski/obrazki krążą po Internecie i znajduję je zarówno na "agregatach humoru" jak i poważnych fanpage'ach (strony krwiodawstwa, Vectra, Benchmark itd.). Tymczasem Gildia, która ma pod nosem własną kuźnię "lolcontentu", nonszalancko trzyma go pod kocem. Nie mówię, żeby wrzucać każdy zwycięski pasek, bo wiadomo że niekiedy wygrywają też "najmniej najgorsze". Ale jak coś się ekstra trafi, to na FB powinno się pojawić. Równocześnie twierdzę, że promocja dobrych pasków na FB 1) zwiększy motywację do nieodwalania kiszki przy ich tworzeniu; 2) ściągnie nowe osoby, bo start w konkursie będzie wreszcie sensowną drogą promocji własnej twórczości. Bo teraz - jak się na chłodno kalkuluje start w Kanapce osobie, która prowadzi swoją własną autorską stronę z paskami? Co wybierze, rysowanie randomu i wrzucanie na Kwejka, czy start w Kanapce? Odpowiedź jest jedna, bo główna na Kwejku to kilka tysięcy nowych odsłon.