Moralność i imperatywy powinny być kształtowane przez autonomiczne jednostki. Nie powinna ich narzucać ideologia państwowa - bo w imię racji stanu spokojnie da się usprawiedliwić wszelkie zbrodnie i najbardziej totalitarne systemy. Państwo i jego władze powinny raczej prezentować sobą taki autorytet moralny i kulturę żeby ich opina na to co jest dobre a co złe była dla nas ważna - bo decyzje władz o tym co jest legalne a co nielegalne siłą rzeczy są dla nas obligatoryjne - taka jest natura neutralnego ideologicznie państwa demokratycznego jakim z założeń Konstytucji jest nasz kraj.
Dlatego ja nikomu niczego nie narzucam, a czym kieruje się ustawodawca w tej materii po prostu nie wiem, ale jak sam stwierdziłeś, państwo powinno być gwarantem nie tylko stabilności finansowej, terytorialnej etc. ale i stabilności moralnej, bo bardzo dużo prawa tyczy się tej sfery. Tak więc skoro państwo zabrania kontaktów seksualnych z ludźmi dojrzałymi płciowo tylko dlatego, że zdaniem państwa nie osiągnęli odpowiedniego wieku (z na przestrzeni lat ten wiek się zmienia) to tym bardziej uważam, że może określić treści związane z łamaniem tego prawa jako niemoralne. Imo byłoby to nieścisłością, gdyby państwo zabraniało kontaktów seksualnych z dziećmi, a pozwalało takie kontakty przedstawiać.
No ale nie reprezentuję państwa a to co przedstawiłem to moje prywatne zdanie.
W każdym razie z mojego punktu widzenia dobrze jest jak jest. I lepiej, by nie brali się za dopracowywanie tego prawa, bo jeszcze się Riczowe krakanie spełni.