Miałem na studiach sporo ludzi, którzy Ghosta czy inne Mononoke widzieli i nawet lubili, ale próba pokazania im czegoś z fanserwisem spełzała na niczym. Robili dziwne miny, żarty ich nie bawiły, czasami wręcz pukali się palcem w czoło. Japońska kultura mimo wszystko jest dla nas wciąż bardzo obca czy egzotyczna i nie każdemu musi się podobać to, co nam podoba się tylko dlatego, że znamy ją od wielu lat.
Czyli wynika z tego, że jestem wyjątkowo tolerancyjny dla anime. Bo pisałem, że zarówno podoba mi się nudne anime o szachach bez cienia fanserwisu jak również anime wypełnione nachalnym fanserwisem w 90 procentach, a nawet niektóre magical girl i shoujo. Lecz ja NIE oceniam ogólnie anime, a poszczególne zachowania bohaterów (i inne drobnostki) czy mi się podobają.
Nie podoba mi się w anime jak jest przeraźliwe nieśmiały chłopaczek i lecące na niego dziewczyny, które go podrywają, a on nic.
Albo nie podoba mi się przeraźliwie zboczony chłopaczek rzucający się na dziewczyny jak pies, a te go wtedy biją (lub jak mają magiczne moce to jakiejś magi używają) lecz bardziej lubię to drugie oglądać (było coś takiego w Inukami czy Akikan).
Poza tym nienawidzę postaci naśmiewających się (a bijących to już w ogóle) z głównego bohatera, a on sobie na to pozwala jak jakiś kretyn.
Za to LUBIĘ postacie w anime (może to przeczy zachowaniom japońców), które na chamską odzywkę np starszych osób lub innego złego traktowania przez kogoś nie spuszczają łba tylko potrafią odpowiednio zareagować jakimś dobrym tekstem lub w inny sposób albo chociaż uciekają (lub zgłoszą komuś), a nie stoją jak głąby.
To tylko nieliczne przykłady lecz nawet jeśli występują w anime to wcale nie znaczy, że dany tytuł będzie zły. Zależy to od NATĘŻENIA denerwującej głupoty, o czym anime jest i co oprócz tego oferuje. Czym skala bardziej się przesuwa na to co lubię tym ocenię wyżej.
Najważniejsze żeby przyjemnie się oglądało dlatego nienawidzę żałosnych recenzentów czy ludzi ZBYTNIO narzekających na większość ecchi/fanserwis bo oni nie nastawiają się na przyjemny seans, a na jakieś bzdurne wyszukiwanie nierealnych zachowań, a wiadomo że w takich anime będzie bardzo mało realizmu.