trawa

Autor Wątek: Rozważania około animcowo-mangowe  (Przeczytany 386672 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Hunter Killer

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #2070 dnia: Marzec 28, 2010, 10:03:49 pm »
Ja znam to samo co Ganossa, w Japonii był/jest (?) zakaz pokazywania narządów płciowych i chyba włosów łonowych, ale na 100% pewien nie jestem.

Gdzie jest dokładnie ta cenzura według ciebie ? Ja nie widzę żadnej.
Oj dokładnie teraz odcinka i minuty Ci nie powiem, ale np zasłonięcie ręcznikiem, czy kranem krocza (było coś takiego w odcinku, co ciepłej wody nie było). Od takie drobnostki pokazujące się od czasu do czasu.
Nigdy nie twierdziłem, że tam coś wycieli czy na chama zastawili, bardziej takie "smaczki" wkleili, żeby nie zrobić z tego pornola, od czyste ecchi.
Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau


Offline Frey Ikari

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #2071 dnia: Marzec 28, 2010, 10:13:55 pm »
Cytuj
Zgadzam się w 100% =] A co oglądałeś? Ja np. oglądając Sekaion no Quasar byłem w stanie bez problemu domyśleć się w jakich momentach były cięcia. Kawałki są tam wycinane tak bezczelnie, że aż razi w oczy.
Dance in the Vampire Bund ep. 10


-_-"

Offline Shirosama

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #2072 dnia: Marzec 28, 2010, 10:36:48 pm »
(było coś takiego w odcinku, co ciepłej wody nie było).
Oglądałem i było tam chyba najwięcej pokazane ze wszystkich odcinków i zresztą właśnie w tym odcinku gdzie zabrakło ciepłej wody było najlepsze ecchi.
Oczywiste, że nie pokażą miejsc intymnych bo nie mogą (ponieważ by musieli cenzurować), a to jest zarezerwowane dla hentai.
Dance in the Vampire Bund ep. 10

Czy to znaczy, że nie ma dostępnej żadnej wersji TV Dance Vampire bez cenzury ?
« Ostatnia zmiana: Marzec 28, 2010, 10:44:45 pm wysłana przez anfan »

Offline Shirosama

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #2073 dnia: Marzec 28, 2010, 10:41:25 pm »
.

Offline cpt. Misumaru Tenchi

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 4 041
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feel the wrath of Shul Shagana!
Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #2074 dnia: Marzec 28, 2010, 10:43:50 pm »
Niestety właśnie to znaczy. Zauważam ponadto, że z każdym kolejnym odcinkiem wielu choćby zeszłosezonowych serii takiej "pary" przybywa. Zresztą na trzy nowe serie z bieżącego sezonu które już sprawdziłem, dwie są cenzurowane. Czy kogoś tutaj kompletnie powaliło? Tak dalej pójdzie to nie zostanie zupełnie nic do oglądania, bo trzeba będzie czekać na DVD bądź BD ripy. To fajnie że Japonia otworzyła się na świat, ale ostatnio chyba trochę za bardzo pozwala mówić sobie co jej wolno, a czego nie powinna.
« Ostatnia zmiana: Marzec 28, 2010, 10:46:51 pm wysłana przez cpt. Misumaru Tenchi »
Loli time is anytime and anytime is loli time.

Offline Shirosama

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #2075 dnia: Marzec 29, 2010, 02:26:04 am »
Fajne rzeczy tu piszą (choć minęło kilka lat). Kilka przykładów jacy to Japończycy są głupi (głównie mowa o Bloomers).

http://www.whyjapansucks.blogspot.com/2003_09_01_archive.html

Offline CoraX

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #2076 dnia: Marzec 29, 2010, 10:36:54 am »
Anfan, zadziwiłeś mnie, myślałem, że będziesz czekał, aż stronę przetłumaczą na polski i poprawią na wersję przyjemniejszą dla oka  :p

Narzekacie na cenzurę, ale tak naprawdę wydaje mi się, że staje się ona coraz bardziej konieczna. Jak sięgam pamięcią wstecz do lat 90tych, to przed oczami staje mi fanserwis w postaci piersi pozbawionych sutków, ala Tenchi czy Sailorki, oraz kilka serii majtkowych. Z biegiem czasu fanserwis stawał się coraz bardzie nachalny. Ja rozumiem, że w tak ograniczanym wcześniej społeczeństwie japońskim, coraz większa swoboda w okazywaniu seksualności jest rzeczą naturalną. Jak to zwykło się mawiać, apetyt rośnie w miarę jedzenia. Ale do czego to prowadzi? Ja  ostatnimi czasy widzę coraz bardziej zacierającą sie granice między prezentowaniem historii a nachalnym fanserwisem. Podsumowując, wymagający widz spragniony ciekawego story traci na tym, zyskując jedynie sceny ze smaczkiem. A coraz częściej pojawiają się już serie które zacierają granice miedzy zwykłym ecchi a hentajem, jak KissxSiss czy Aki Sora. To, że nie pokazuje się tam narządów płciowych nie znaczy, że nie wnosi się w nich treści czysto erotycznych. Nie przypominam sobie serii sprzed 2-3ech lat, którwe pozwalały by sobie na tak wiele. A to tylko patrząc na anime. W mangach autorzy pozwalają sobie na coraz więcej, podpinając pod serię etykietkę ecchi, tylko po to aby można było sprzedać tytuł szerszemu gronu odbiorców.

Offline Sir_Ace

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #2077 dnia: Marzec 29, 2010, 10:46:43 am »
No bez przesady. We wczesnych latach 90. w różnych filmach zdarzały nagie się piersi i nie tylko, jednak nikt wtedy nie czarował, że twór taki jest skierowany do każdego widza. Seks & przemoc + oprawa niekusząca kolorkami, przez które można by pomylić Naruto z jakimś hard ecchi. A teraz mamy czysty marketing, czasy panowania Przekupnego Kupca Kupisa i postawy 'Opchniemy to kilka razy dla jak największej grupy ludzi', ale i o tym nie ma co się rozpisywać, bo temat był już co najmniej kilka razy podnoszony i wnioski były z grubsza takie same.
I'd like to be a tree

Offline Dembol_

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #2078 dnia: Marzec 29, 2010, 10:55:16 am »
No bez przesady. We wczesnych latach 90. w różnych filmach zdarzały nagie się piersi i nie tylko, jednak nikt wtedy nie czarował, że twór taki jest skierowany do każdego widza.
Jest taka różnica, że wiele z obecnych serii to nie fajna opowieść + cycek od czasu do czasu dla poprawienia krążenia tylko same cycki i fabuła od czasu do czasu.

Offline Michaelius

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #2079 dnia: Marzec 29, 2010, 11:13:13 am »
No wlasnie mnie to niemilosiernie wkurza takie wpychanie kompletnie zbednego fanservicu do niektorych serii. Po cholere komu fanservice w Railgunie na przykład ? Albo w Darkerze.

Zreszta wystarczy przejrzec zapowiedzi kolejnego sezonu anime by czasem usiaść i zapłakać nad tym jaki crap jest wydawany.
Michaelius

"Your understending is not required, merely your surrender"

Offline Ganossa

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #2080 dnia: Marzec 29, 2010, 11:32:38 am »
Tak mi się wydaje, że w latach 80-90 było mniej golizny jako fanservis a więcej jako zwykłej erotyki. Zresztą w większości wypadków odnoszę wrażenie, że nie była ona tak nachalna jak obecnie i robiona bardziej "naturalnie".
Zresztą tytuły z mocną erotyką były praktycznie wszystkie z oznaczeniem 18+. A obecnie serie dla nastolatków w wersji DVD można by śmiało klasyfikować jako tylko dla dorosłych.
Just because I don't care
doesn`t mean I don't understand.

Offline Zeromus

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #2081 dnia: Marzec 29, 2010, 12:58:39 pm »
Jest taka różnica, że wiele z obecnych serii to nie fajna opowieść + cycek od czasu do czasu dla poprawienia krążenia tylko same cycki i fabuła od czasu do czasu.
Niestety jest to często prawdą.Wedle mnie trzeba by na nowo zdefiniować gatunki anime.Gatunek ecchi trzeba by rozdzielić na ecchi, w starym stylu, i serie czysto fanserwisowe.Ja nie mam nic przeciwko majtkom i cyckom gdy robią za dodatek,pojawiający się niekiedy na ekranie.Kłopot gdy stają się głównym elementem danego tytułu.
''Każdy pragnie trafić do nieba bo piekło nosi w sobie"

Offline Shirosama

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #2082 dnia: Marzec 29, 2010, 01:05:32 pm »
Prawdę mówiąc ciężko zrobić (jeśli to w ogóle możliwe) anime z dobrą fabułą i dużą ilością fanserwisu.
Ten fanserwis jest zazwyczaj zamiennikiem dobrej fabuły, ale są również anime gdzie nie ma ani fanserwisu ani dobrej fabuły.

Tyle, że jeśli fanserwis to powinien być dobry czyli nie nachalny, a jakiś taki naturalny (wiadomo o co chodzi). Poza tym nie lubię tych wielu fetyszów japońców.

Po cholere komu fanservice w Railgunie na przykład ? Albo w Darkerze.

Nie wiem jaki tam był fanserwis w Railgun, ale w Darker on wcale nie przeszkadzał bo był sporadyczny. Zresztą i tak nic nie pokazali (bo to nie ecchi).

Offline Michaelius

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #2083 dnia: Marzec 29, 2010, 01:32:07 pm »
Fanservice w Railgunie był klasyczny - jakiś odcinek o strojach kompielowych i podejrzanie niskie rzuty kamery jakby operator człgał się tuż przy ziemi  :badgrin:

Nie przeszkadzał , ale na pewno nic nie wnosił.
Michaelius

"Your understending is not required, merely your surrender"

Offline cpt. Misumaru Tenchi

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 4 041
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feel the wrath of Shul Shagana!
Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #2084 dnia: Marzec 29, 2010, 01:54:23 pm »
Nie chcecie fanserwisu to nie oglądajcie takich serii, ale dajcie żyć innym. Rzucany tutaj jako przykład Railgun po wyjęciu cieszących dla oka scenek byłby dla mnie kompletnie nijaki. A dla tytułów pokroju KissXSis to ja wręcz żyję.
Loli time is anytime and anytime is loli time.