Autor Wątek: Rozważania około animcowo-mangowe  (Przeczytany 386853 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Ganossa

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #2115 dnia: Maj 02, 2010, 01:37:01 pm »
Myślałem bardziej o typie męskiej przyjaźni jaki jest popularny między innymi w grupach narodowców. Gdzie promowany jest wizerunek zdrowych, męskich herosów, tężyzny fizycznej i wyłącznie męskiego towarzystwa. Takie gejostwo z mięśniami.
Just because I don't care
doesn`t mean I don't understand.

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #2116 dnia: Maj 02, 2010, 01:57:03 pm »
Pod tym kontem nie rozpatrywałem zagadnienia :) Ogólnie chodziło mi o epatowanie przyjaźnią i jej wzorcami (bez zagłębiania się jakie to dokładnie wzorce).

Offline Ganossa

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #2117 dnia: Maj 02, 2010, 02:08:59 pm »
Ale co do rozpadów więzów społecznych to masz rację. Postęp cywilizacyjny destrukcyjnie wpływa na poziom empatii społeczeństwa. Alienacja jednostek jest coraz większa. Japonia jest jaskrawym tego przykładem także dlatego, że rozpad ten wzmocniły uwarunkowania kulturowe nakazujące pewien dystans i mocno sformalizowane formy kontaktu. Więc w sumie nie dziwi fakt, że Japończykom brakuje bliskich więzów z innymi osobami. W tym wypadku w pełni się z tobą zgadzam Wilku.
Just because I don't care
doesn`t mean I don't understand.

Offline Shirosama

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #2118 dnia: Maj 02, 2010, 11:02:37 pm »
A ja i tak twierdzę, że Mizugi Kanojo wygląda lepiej.
Możesz sobie twierdzić co chcesz. Było trzeba wybrać inne kadry i napisać czemu sądzisz, że wygląda lepiej.
W Mizugi ta grafika była jakaś taka nie w moim guście.

Offline Ganossa

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #2119 dnia: Maj 03, 2010, 06:40:55 am »
Ale ja po tych nawet wybranych przez Ciebie twierdzę, że wygląda lepiej.
W Mizugi ta grafika była jakaś taka nie w moim guście.
Czyli teraz już nie chodzi o sprawy techniczne lecz twój gust.
Twoje zdanie wydaje się inne z każdym postem.
Just because I don't care
doesn`t mean I don't understand.

Offline Sir_Ace

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #2120 dnia: Maj 03, 2010, 10:21:18 am »
Ale co do rozpadów więzów społecznych to masz rację. Postęp cywilizacyjny destrukcyjnie wpływa na poziom empatii społeczeństwa. Alienacja jednostek jest coraz większa. Japonia jest jaskrawym tego przykładem także dlatego, że rozpad ten wzmocniły uwarunkowania kulturowe nakazujące pewien dystans i mocno sformalizowane formy kontaktu. Więc w sumie nie dziwi fakt, że Japończykom brakuje bliskich więzów z innymi osobami. W tym wypadku w pełni się z tobą zgadzam Wilku.

A potem mamy w anime "Cztery lata chodzę z nim do klasy i w życiu nie rozmawialiśmy". Cóż, smutne...
I'd like to be a tree

Offline Shirosama

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #2121 dnia: Maj 03, 2010, 12:44:51 pm »
Ale ja po tych nawet wybranych przez Ciebie twierdzę, że wygląda lepiej.
Nikt ci nie zabrania twierdzić głupot. Mizugi Kanojo wygląda dużo gorzej wizualnie niż chanto.
Zresztą nie ma w tym anime żadnego uroku, a tylko jakiś obleśny seks z dziwacznymi postaciami.

Offline Hunter Killer

Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 18
« Odpowiedź #2122 dnia: Maj 06, 2010, 01:25:53 pm »
Najbardziej frustrująca rzecz:

30 min reklam na DVDkach z AnimeGate/Vision, oż jak mnie one wkur... a do tego miałem to co Ty, po 1 odcinku zaciął się na endingu i nie ruszył.
I dziwią się później, że ludzie nie kupują od nich dvd, jak 45% płyty to te pie... reklamy.
Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau


Offline Frey Ikari

Odp: Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 18
« Odpowiedź #2123 dnia: Maj 06, 2010, 03:05:09 pm »
Cytuj
30 min reklam na DVDkach z AnimeGate/Vision, oż jak mnie one wkur... a do tego miałem to co Ty, po 1 odcinku zaciął się na endingu i nie ruszył.
I dziwią się później, że ludzie nie kupują od nich dvd, jak 45% płyty to te pie... reklamy.
Ja tam wole trochę reklam niż zaporowe ceny Anime Video..., doprawdy mnie one nie przeszkadzają.

Offline Konował

Odp: Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 18
« Odpowiedź #2124 dnia: Maj 06, 2010, 03:32:33 pm »
Żadnych problemów z płytami od A-G nie miałem, pomijam nieprzerywalne pasmo reklam z Kazimierską na czele, żadnego zacinania etc
A ceny przyjazne klientom to największy plus :)


"...zeznając prawdę i tylko prawdę nie pamiętając nic z tego co jest mu wiadome"

Offline Hunter Killer

Odp: Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 18
« Odpowiedź #2125 dnia: Maj 06, 2010, 09:04:17 pm »
Znaczy mi się pierwszy raz zacięło, pewnie dlatego, że chciałem przewinąć enda, ale co do reklam to mam ich dość w pracy.
Sam jestem grafikiem (pewna ironia, robi a nienawidzi :razz: ) i poniekąd robię, nie na TV co prawda ale zawsze reklamy i mam ich powyżej uszu. Nawet byłbym skłonny zapłacić te 5-10 zł więcej ale nie mieć żadnej reklamy.


Z kazimierską na czele.
Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau


Offline Konował

Odp: Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 18
« Odpowiedź #2126 dnia: Maj 06, 2010, 09:52:06 pm »
Nawet byłbym skłonny zapłacić te 5-10 zł więcej ale nie mieć żadnej reklamy.

Z kazimierską na czele.




Ja bym więcej nie zapłacił, nie za anime. Chyba że byłaby to edycja kolekcjonerska. Obecnie 1dvd AG w promocji urodzinowej 10zł kosztuje (nawet jeżeli sam wcześniej trochę więcej dałem), a to wystarczy żebym wybaczył im reklamy.


"...zeznając prawdę i tylko prawdę nie pamiętając nic z tego co jest mu wiadome"

Offline Hunter Killer

Odp: Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 18
« Odpowiedź #2127 dnia: Maj 06, 2010, 10:23:57 pm »
Z obrazkami to podniecaj ludków z 4chana, czy innego badziewia.

Mnie i nie tylko mnie denerwują reklamy.
Skoro jakiś tytuł wychodzi w Polsce, to kupuję DVD bo chcę aby ten rynek się rozwijał, nie chcę pirata.
Ale skoro przez 30 min jestem zmuszony oglądać reklamy to niech cena będzie adekwatna.
Ja kupuje anime, nie Przegląd Festiwalu Reklam, więc oczekuje mile spędzonego czasu przy oglądaniu anime.

GiTS SAC był z Kina Domowego i kosztował 20 zł i jakoś reklamy się nie naprzykrzały, Vision nie tak dawno miał też DVD za 20 zł i od cholery reklam (szkoda, że tej litanii nie powtarzali przed każdym odcinkiem).
Zatem jak się chce, to się potrafi.

Teraz Vision ma 10 zł za płytkę, ok w takiej cenie zrozumiem te reklamy.
Przykładam się też do zakupu kolekcjonerskiej wersji Last Exile (ciężko u mnie teraz finansowo i nie wiem czy zdążę), ale jeśli za te 150 zł (tak wiem dodatki kosztują) znów wcisną mi 30 min reklam to mocno zastanowię się nad kupowaniem kolejnych tytułów.
Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau


Offline Góral

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 305
  • Total likes: 0
  • Firefly/Serenity fanatic
Odp: Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 18
« Odpowiedź #2128 dnia: Maj 06, 2010, 10:57:48 pm »
Zawsze pozostaje możliwość oglądania anime na kompie i ominięcie reklam.
9 na 10 otaku zaleca oglądanie Space Brothers.

Offline cpt. Misumaru Tenchi

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 4 041
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feel the wrath of Shul Shagana!
Odp: Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 18
« Odpowiedź #2129 dnia: Maj 06, 2010, 11:21:11 pm »
A jakiś player ma taką opcję? Mój definitywnie nie. Oglądałem kilka oryginalnych DVD na kompie i zaraz po włożeniu płytki reklamy uruchamiały się same, bez możliwości przewinięcia (pasek postępu był zaghostowany). Zatrzymanie ich powodowało zatrzymanie całej płyty i trzeba było wkładać ją od nowa (i znowu włączały się reklamy). Jedynym wyjściem z sytuacji jakie mi przychodzi do głowy jest wyripowanie sobie zawartości DVD do VOB-ów, ale przecież to jest bez sensu - nie po to kupuje się oryginały, żeby przy każdym oglądaniu je ripować.
Loli time is anytime and anytime is loli time.

 

anything