trawa

Autor Wątek: Rozważania około animcowo-mangowe  (Przeczytany 386659 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Frey Ikari

Odp: Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 18
« Odpowiedź #2130 dnia: Maj 07, 2010, 07:57:35 am »
Ja mam tak samo ale nadal nie rozumiem co wam sienie podoba w reklamach. :-? lepiej parę reklam na początku niż pomiędzy odcinkami. Nie chcecie reklam to będziecie płacić z 60 zł za płytkę, no ale wy to jesteście bogacze nie to co inni... :neutral:

Offline Hollow

Odp: Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 18
« Odpowiedź #2131 dnia: Maj 07, 2010, 10:30:01 am »
Anime visual tak robi. Żadnych reklam, ale w zamian za to dostajemy anime za minimum 49 złotych, bez żadnej opcji lektora, a jedynym dodatkiem na płycie są tapety  dwóch rozmiarach ( tak było w polskiej wersji Negimy)

Offline Ganossa

Odp: Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 18
« Odpowiedź #2132 dnia: Maj 07, 2010, 10:37:57 am »
Ja tam włączam mute albo wychodzę herbatkę zrobić.
Jeśli będzie tanie to godzę się na taką niedogodność.
« Ostatnia zmiana: Maj 07, 2010, 03:29:45 pm wysłana przez Ganossa »
Just because I don't care
doesn`t mean I don't understand.

Offline Konował

Odp: Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 18
« Odpowiedź #2133 dnia: Maj 07, 2010, 03:02:33 pm »
Z obrazkami to podniecaj ludków z 4chana, czy innego badziewia.

Mnie i nie tylko mnie denerwują reklamy.
Skoro jakiś tytuł wychodzi w Polsce, to kupuję DVD bo chcę aby ten rynek się rozwijał, nie chcę pirata.
Ale skoro przez 30 min jestem zmuszony oglądać reklamy to niech cena będzie adekwatna.
Ja kupuje anime, nie Przegląd Festiwalu Reklam, więc oczekuje mile spędzonego czasu przy oglądaniu anime.

GiTS SAC był z Kina Domowego i kosztował 20 zł i jakoś reklamy się nie naprzykrzały, Vision nie tak dawno miał też DVD za 20 zł i od cholery reklam (szkoda, że tej litanii nie powtarzali przed każdym odcinkiem).
Zatem jak się chce, to się potrafi.


Tak GitS był w super jakości z super napisami/lektorem etc tylko co na jakimś forum poruszano temat gits od KD to ktoś dodawał, że wydawca źle na tym wyszedł i był w plecy.  Co więcej reklamy, jak sam wspomniałeś są tylko na początku, dlatego nigdy mi nie przeszkadzał bo zawsze można wtedy coś innego robić. 
Rynek anime w Polsce nie musi się rozwijać, nie ma takiej potrzeby bo niezbędny do życia to on nie jest. A jeżeli większość fanów interesuje dział torrentów to widocznie AG musi dać reklamy. AV nie daje reklam i stoi w miejscu, co najwyżej nową serię rzuci ale na tym koniec zero boksów, wydań kolekcjonerskich z dodatkami, ale jeżeli komuś ich polityka i płacenie 2x więcej bardziej się podoba jego sprawa. Ja nie będę płakać bo 5minut później anime zobaczę.


"...zeznając prawdę i tylko prawdę nie pamiętając nic z tego co jest mu wiadome"

Offline Hunter Killer

Odp: Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 18
« Odpowiedź #2134 dnia: Maj 07, 2010, 03:15:01 pm »
Nie chcecie reklam to będziecie płacić z 60 zł za płytkę
Bez przesady to nie są jakieś kasowe filmy, po za tym za umieszczenie reklam też takich kokosów się nie zbiera jak się powszechnie wydaje. 60 zł za płytke bez reklam to lekkie przegięcie, dałbym raczje 30-35, no chyba, że chcą się nachapać jak najwięcej to z 40 zł.

Owszem też słyszałem, że KD miało w plecy z GiTSem i tylko z czystej uprzejmości dokończyło serię, ale to nie wina wydawcy, a zrytych umysłów polskich dzieciaków co to wolą ściągać torenty, niż wydać 20-30 zł i mieć dobrą legalną serią.
Bo to "fani" najbardziej krzyczą, że w Polsce nie ma anime, mang mało, ale sami dupy nie ruszą i nie kupią dvd/mangi, tylko wolą biegać po torentach. A dla takich "fanów" to ja mam bardzo niskie poważanie i tylko ze względu na regulamin forum nie napiszę jakie.

I podobnie jak Tenchi też nie znam playera co by umożliwiał przewijanie reklam, od oglądania reklam to włączam sobie Polsat. A nie mam ochoty i czasu na sranie się z reklamami.
Ale ok dość, bo widzę, że ludzi się nie przebije, lepiej płacić grosze i męczyć się przy oglądaniu, niż dodać trochę do płytki i mieć normalne, pełnowartościowe DVD z filmem/anime, a nie śmietnik polsatu.
Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau


Offline cpt. Misumaru Tenchi

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 4 041
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feel the wrath of Shul Shagana!
Odp: Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 18
« Odpowiedź #2135 dnia: Maj 07, 2010, 03:43:54 pm »
ale to nie wina wydawcy, a zrytych umysłów polskich dzieciaków co to wolą ściągać torenty, niż wydać 20-30 zł i mieć dobrą legalną serią.
Dzięki za nazwanie zrytym dzieciakiem. :) A poważnie, kupowanie polskich wydań DVD mogę rozważyć tylko wtedy, gdy poziomem będą przypominały fansuby (karaoke, kilka wersji językowych z angielską na czele, dopiski kulturowe), będą wychodziły w miarę na czasie, oraz gdy będą wydawane serie które mnie interesują - już obejrzane, sprawdzone tytuły, do których wiem że kiedyś na pewno wrócę (tak jak ma to miejsce w Japonii: obejrzałeś w TV, podobało się, no to kupujesz swoją własną oryginalną kopię). A z tego co wiem chyba nikt w Polsce nie wydał Kimagure Orange Road, Aira czy Rozen Maiden. Zaś płacenie za możliwość spróbowania czegoś, co być może mi się nie spodoba, kompletnie nie wchodzi w rachubę. Jestem co prawda kolekcjonerem, ale nie każdego gówna które samo pcha się w łapy. Do mojej kolekcji trafia tylko starannie wyselekcjonowany przeze mnie materiał. Kupić jakiś DVD z nowym anime które mi się nie spodoba, a potem będzie stało na półce i łapało kurz, albo będę cyrkował na aukcjach internetowych usiłując się tego pozbyć i odzyskać choć część wyrzuconych w błoto pieniędzy? Dzięki, to nie dla mnie.
Tyle że ja akurat nie krzyczę że nie ma rynku, szczerze mówiąc wisi mi on kompletnie. Dopóki jest internet problemu nie ma. A jak zablokują wszystkie P2P, to wtedy zabiorę się za odświeżanie tego co już zdążyłem nachapać - gry, filmy, muzyka, anime. Starczy na ładnych kilkanaście lat.
« Ostatnia zmiana: Maj 07, 2010, 04:28:30 pm wysłana przez cpt. Misumaru Tenchi »
Loli time is anytime and anytime is loli time.

Offline Ganossa

Odp: Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 18
« Odpowiedź #2136 dnia: Maj 07, 2010, 04:03:46 pm »
Po części Tenchi ma rację. Też nie będę kupował anime których nie lubię, lub które oglądałem i nie mam zamiaru kolejny raz oglądać.
Niestety z tego co jest na polskim rynku jest dosłownie kilka tytułów, które chciałbym mieć i te już kupiłem bądź kupię w przyszłości. Resztę będę ściągał z internetu bo albo nie ma żadnej szansy na wydanie na polskim rynku bądź zostaną wydane za kilka lat "ewentualnie". Sprowadzanie z zagranicy odpada bo cały mój budżet na ten cel pochłaniają mangi (na skanlacje i czytanie na monitorze jestem uczulony).
Co do polskich wydań DVD to nie mam wymagań do dodatków jak Tench ale miałbym zastrzeżenia co do jakości technicznej.
Just because I don't care
doesn`t mean I don't understand.

Offline cpt. Misumaru Tenchi

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 4 041
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feel the wrath of Shul Shagana!
Odp: Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 18
« Odpowiedź #2137 dnia: Maj 07, 2010, 04:25:47 pm »
Dodatki? Dodatki to są jakieś wywiady z twórcami, non creditlesy i inne tego typu pierdoły, o których nawet nie marzę że mogłyby być dołączane. Zaś ja mówiłem o rzeczach, które dzięki fansubberom traktuję jako coś normalnego. Jako ewentualny "dodatek" mogę potraktować karaoke ze skaczącym kursorkiem pokazującym słowa. Ale napisy przynajmniej w dwóch językach (angielskim i polskim) czy notki kulturowe tłumaczące rozmaite odniesienia do japońskiej kultury to przecież jest podstawa.
A o jakości technicznej to nawet nie ma co rozmawiać. Przykro to mówić, ale niekiedy stratny enkod pod wieloma względami bije na głowę "bezstratną" wersję na DVD.
Uważam że czasy tworzenia się rynku, gdy każdy fan powinien czuć się zobowiązany do kupowania wszystkiego co tylko wychodzi aby go podtrzymać, dawno minęły. Chcieli kapitalizmu, niech mają kapitalizm. Jestem klientem - doskonale wiem czego chcę, jestem skłonny za to zapłacić, to i wymagam, bo lubię wiedzieć za co płacę (a konkretnie mieć pewność, że będę z zakupu zadowolony; tym bardziej że nie jest to batonik który zaraz zjem, lecz rzecz która ma mi służyć przez długie lata, może do końca życia nawet). Nie oferują mi tego czego chcę - nie płacę. Proste jak fakt, że dwa i dwa to cztery. Oni mają się dostosować do mnie, a nie ja do nich. Nie chcą, niech plajtują - I don't give a damn. I tak obecnie żadnego pożytku z nich nie mam, bo nie interesuje mnie to co mają mi do zaoferowania.
« Ostatnia zmiana: Maj 07, 2010, 04:42:43 pm wysłana przez cpt. Misumaru Tenchi »
Loli time is anytime and anytime is loli time.

Offline Dariusz Hallmann

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 391
  • Total likes: 2
  • Batman: Ben Affleck Case
Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #2138 dnia: Maj 07, 2010, 04:52:24 pm »
Pomyślałem sobie, że tutaj jest największa szansa na odpowiedź. :)
Czytam teraz mangę "Kenshin" i od pewnego czasu tytułowy bohater mówi o sobie w trzeciej osobie: "Kenshin to, Kenshin tamto...". Z czego to może wynikać? Czy to jakiś typowy japoński zwyczaj? Co ciekawe, autor Nobuhiro Watsuki w swoich odautorskich komentarzach zaczął robić to samo... I teraz nie wiem, czy nawiązuje do tego, co robi Kenshin (bo powiedzmy, że jest to coś charakterystycznego tylko dla Kenshina), czy też po prostu w Japonii zdarza się to wszystkim? 

Offline Góral

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 305
  • Total likes: 0
  • Firefly/Serenity fanatic
Odp: Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 18
« Odpowiedź #2139 dnia: Maj 07, 2010, 05:28:03 pm »
A jakiś player ma taką opcję?  (...)
VLC albo KMPlayer. W VLC po prostu klika się na "otwórz dysk", w KMPlayerze jest trochę więcej kombinowania (ale ogólnie jest to najlepszy player jaki istnieje, nawet wliczajac w to linuksowe kombajny).
9 na 10 otaku zaleca oglądanie Space Brothers.

Offline cpt. Misumaru Tenchi

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 4 041
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feel the wrath of Shul Shagana!
Odp: Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 18
« Odpowiedź #2140 dnia: Maj 07, 2010, 05:34:21 pm »
VLC? No proszę cię. Mamy 2010 rok. To tak jakby ciągle się upierać, że maluch nadal jest wspaniałym samochodem, bo ma wbudowany silnik.
A co do "najlepszy", to już inna kwestia. Zawsze myślałem, że jak się przesiądę z Amigi na PC, to będę miał to czego brakowało na tamtym systemie: WYBÓR programów. A tymczasem nadal słyszę, że coś jest najlepsze bo... i koniec. Mówiąc wprost, dobieranie playera pod to co się nim będzie oglądało uważam za głupotę. To wydawcy mają się dostosować do obowiązujących standardów, a nie na odwrót - przecież w końcu między innymi za to jestem skłonny im zapłacić. Dobierać to ja sobie mogę emulatory pod darmowe (abandonware) gry - jak mi jeden nie uruchomi, to zawsze jest szansa że inny sobie poradzi.
« Ostatnia zmiana: Maj 07, 2010, 05:44:04 pm wysłana przez cpt. Misumaru Tenchi »
Loli time is anytime and anytime is loli time.

Offline Góral

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 305
  • Total likes: 0
  • Firefly/Serenity fanatic
Odp: Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 18
« Odpowiedź #2141 dnia: Maj 07, 2010, 05:40:09 pm »
Mamy 2010 rok i nowszą wersję VLC (1.0.5). Nie wiem co masz do VLC, to program w sam raz dla osób, które chcą po prostu coś obejrzeć bez babrania się (i dla tych co nie potrafią nawet omijać reklam ;P).
A ty z czego korzystasz? Pochwal się.

Jeśli chodzi o KMPlayera, mogę rozwinąć (mój post sprzed 2,5 roku gdzieś, nie wymienilem wszystkich zalet, a najnowsza wersja jest jeszcze lepsza):

Ostatnio do oglądania używam wyłącznie The KMPlayer  (nie mylić z KMPlayere-em dla środowiska KDE). Łączy on w sobie cechy playerów, których używałem dotychczas (tzn. VLC + SubEdit Player). Przede wszystkim obraz jest w nim ładniejszy niż normalnie, wszystko jest jakby mniej rozmazane, a po włączeniu opcji "High Quality - Above 3GHz" obraz jest o wiele wyraźniejszy niż na zwykłych kodekach nie ustawionych. Nawet na słabszym kompie widać różnicę, program daje lepiej dobrany kontrast, jasność czy nasycenie kolorów. Do oglądania anime jest jak znalazł, program jest azjatycki w końcu (koreański dokładnie), posiada całą masę opcji i ich poprawne ustawienie umożliwia niesamowitą poprawę jakości oglądania.
Na Wikipedii znajduje się zestawienie kilkunastu playerów. The KMPlayer wypada znakomicie
http://en.wikipedia.org/wiki/Comparison ... ia_players
Zalety:

- ładny wygląd z możliwością zmian (pluginy, skiny, itd..)

- wyjątkowo dobra jakość obrazu (znacznie przebijająca tą uzyskiwaną w Allplayerze, SubEditPlayerze, MPClassic, Mplayerze czy jakimkolwiek innym programie z jakim miałem styczność)

- możliwość obejrzenia uszkodzonych lub niekompletnych plików (np. zassany w 3% film/serial można obejrzeć w dokładnie 3% bez konieczności ściągnięcia całości)

- łatwy i wygodny w obsłudze oraz dający niezliczone możliwości ustawień (VLC wygodny nie jest)


- bardzo dobra obsługa napisów (VLC kiepsko sobie z tym radził)

- czyta każdy format (avi, wmv, mkv, mov, mp4, ogg theora, ogm, rmvb, mpeg1, mpeg2 i więcej), z programem za zgodą użytkownika instalowane są niezbędne kodeki, choć można oczywiście korzystać z zewnętrznych

- rewelacyjny do robienia screenshotów, zrzutek ścieżki dźwiękowej czy nawet krótkich animacji
« Ostatnia zmiana: Maj 07, 2010, 05:54:36 pm wysłana przez Góral »
9 na 10 otaku zaleca oglądanie Space Brothers.

Offline Silent Angel

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 2 024
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Mirage of Deceit
    • MAL
Odp: Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 18
« Odpowiedź #2142 dnia: Maj 07, 2010, 05:44:25 pm »
Kupiłam anime dla brata, więc się okaże co do tych wspaniałych wydań polskich.
Ja oczekuje właściwie minimum. Wiadomo że anime nie musi być w jakości blurej czy extra HD. Nie ma takiej potrzeby. Takie różnice dopiero widać na zwykłym filmie i to jeszcze na dobrym naprawdę ekranie. Co do reklam tez nie widzę problemów. W końcu to służy rozkręceniu interesu etc. etc. Can't be helped.
Niestety Anime Gate nie wydaje aż takich ciekawych tytułów aby się na nie rzucać.  Oni na tym tracą chociaż nie zdają sobie z tego sprawy czasami tak się wydaje.  Anime Virtual jest o wiele bardziej na czasie. Niestety ich ceny teakże... co do jakości nie mam pojęcia. :]

I nie sprzeczajcie się o playery bo to jest smutne XD

Offline cpt. Misumaru Tenchi

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 4 041
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feel the wrath of Shul Shagana!
Odp: Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 18
« Odpowiedź #2143 dnia: Maj 07, 2010, 05:58:14 pm »
Mamy 2010 rok i nowszą wersję VLC (1.0.5). Nie wiem co masz do VLC, to program w sam raz dla osób, które chcą po prostu coś obejrzeć bez babrania się (i dla tych co nie potrafią nawet omijać reklam ;P).
Po co w ogóle musieć je omijać?

Cytuj
A ty z czego korzystasz? Pochwal się.
Skoro już tak krzyczymy co kto uważa za najlepsze, to proszę bardzo. Używam MPC Home Cinema, dołączonego do najkompletniejszego zestawu kodeków jaki znalazłem, czyli K-Lite. Też nie musiałem się w niczym się babrać, a nie spotkałem jeszcze pliku video który odmówiłby współpracy, wliczając w to tak przedpotopowe kodeki ja RM, ASF czy QT.
Żeby nie było nieporozumień, nie uważam go za najlepszego playera obecnie dostępnego. Jednak na moje potrzeby wystarcza w zupełności i jeszcze nigdy mnie nie zawiódł, nie zauważyłem też jakichś bardzo znaczących wad, które psułyby mi komfort użytkowania. No ale to wszystko sprowadza się do możliwości wyboru, jak napisałem powyżej.

Cytuj
posiada całą masę opcji i ich poprawne ustawienie umożliwia niesamowitą poprawę jakości oglądania.
No jak to, miało być bez babrania się.

Cytuj
- ładny wygląd z możliwością zmian (pluginy, skiny, itd..)
No tak, to jest najważniejsze. A przynajmniej na tyle ważne, żeby wymienic to na samej górze.

Cytuj
- wyjątkowo dobra jakość obrazu (znacznie przebijająca tą uzyskiwaną w Allplayerze, SubEditPlayerze, MPClassic, Mplayerze czy jakimkolwiek innym programie z jakim miałem styczność)
Nawet bez babrania?

Cytuj
- możliwość obejrzenia uszkodzonych lub niekompletnych plików (np. zassany w 3% film/serial można obejrzeć w dokładnie 3% bez konieczności ściągnięcia całości)
Też mi zaleta, takie coś ma każdy szanujący się player od co najmniej 10 lat. Zresztą w pewnych chwilach nie ma zmiłuj - jeżeli nie masz zassanych konkretnych fragmentów pliku potrzebnych do zrenderowania obrazu, to ŻADEN player tego nie otworzy.

Cytuj
- łatwy i wygodny w obsłudze oraz dający niezliczone możliwości ustawień (VLC wygodny nie jest)
I wciąż wracam do tego, że miało być bez zbyt wielkiego babrania się.

Cytuj
- czyta każdy format (avi, wmv, mkv, mov, mp4, ogg theora, ogm, rmvb, mpeg1, mpeg2 i więcej)
Zaleta? Chyba raczej podstawowa funkcja.

Cytuj
- rewelacyjny do robienia screenshotów, zrzutek ścieżki dźwiękowej czy nawet krótkich animacji
To IMHO też każdy szanujący się player powinien mieć na pokładzie, więc czym tu się chwalić.

I nie sprzeczajcie się o playery bo to jest smutne XD
Smutne jest to, że w dzisiejszych czasach, gdy każdy soft ma w miarę porównywalne osiągi, wciąż ktoś jednoznacznie usiłuje forsować opinię, że to czego on używa jest najlepsze. Niemal tak smutne, jak autorytatywne stwierdzenie, że seria XXX była do dupy.
« Ostatnia zmiana: Maj 07, 2010, 07:35:09 pm wysłana przez cpt. Misumaru Tenchi »
Loli time is anytime and anytime is loli time.

Offline Góral

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 305
  • Total likes: 0
  • Firefly/Serenity fanatic
Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #2144 dnia: Maj 07, 2010, 10:08:58 pm »
Po co w ogóle musieć je omijać?
rotfl
Przed chwilą pytałeś się czy da się to ominąć i zrzędziłeś jakie te reklamy są wkurzające i że musiałbyś się babrać i ripować DVD :D.

Cytuj
Skoro już tak krzyczymy co kto uważa za najlepsze, to proszę bardzo. Używam MPC Home Cinema, dołączonego do najkompletniejszego zestawu kodeków jaki znalazłem, czyli K-Lite.
Czyli lekko przerobionego podstawowego playera, którego ma każdy Windows (95 i w górę) + oddzielne kodeki podczas gdy KMPlayer ma je od razu na pokładzie.

Cytuj
No jak to, miało być bez babrania się.
Yyy... Kłopoty z czytaniem? VLC <> The KMPlayer. Poza tym, jak już jesteśmy przy KMP, to nawet na domyślnych opcjach obraz jest lepszej jakości niż w przeciętnym programie tego typu. Jak się włączy jeszcze opcję Quality obraz znacząco się polepsza (tylko trzeba do tego dysponować niezłym sprzętem). Osoby z kolei ze starszymi maszynami również nie powinny czuć się ominięte, bo program pozwala na oglądanie prockożernych filmów w speed-mode (jeśli jeszcze dokona się drobnych modyfikacji to w ogóle będzie śmigać aż miło, nawet na kompie 10-latku, np. używając CoreAVC jako kodeka dla h264, a Haali Splittera dla .mkv, napisy w ass też odpowiednio ustawiajac i stosując kilka innych trików). Jest to rozwiązanie jak znalazł dla osób, które chciałyby oglądać filmy kodowane w h264 na starszym sprzęcie, a nie potrafią odpowiednio skonfigurować MPlayera w trybie tekstowym.

Cytuj
No tak, to jest najważniejsze. A przynajmniej na tyle ważne, żeby wymienic to na samej górze.
Eee... To co na górze jest najważniejsze... Chyba za bardzo sugerowałeś się moim nickiem  :lol:.
Cytuj
Też mi zaleta, takie coś ma każdy szanujący się player od co najmniej 10 lat. Zresztą w pewnych chwilach nie ma zmiłuj - jeżeli nie masz zassanych konkretnych fragmentów pliku potrzebnych do zrenderowania obrazu, to ŻADEN player tego nie otworzy.
Yyyy...  Nie bardzo. Jeszcze 3 lata temu większość playerów dławiła się przy niekompletnych plikach albo w ogóle nie chciała ich otwierać, KMPlayer nigdy nie miał z tym problemów. Poza tym zdziwiłbyś się co VLC potrafi otworzyć i "naprawić" (KMPlayer tak doskonały nie jest pod tym względem, ale też daje radę, a co ważniejsze nie traci się czasu na wstępne buforowanie, ale od razu leci film, tzn. buforuje w locie, a nie na zaś. Chociaż ja korzystam ze starej wersji ciągle, w nowej niby i ostro uszkodzone pliki KMP potrafi odczytać).
Cytuj
I wciąż wracam do tego, że miało być bez zbyt wielkiego babrania się.
I znowu pokazujesz, że masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem. To o VLC pisałem, że włącza się i jest. W KMPlayerze jest podobnie, z tym, że jak ktoś chce rozjaśnić obraz, zrobić zrzutkę ścieżki dźwiękowej, oglądać film odwrócony/obrócony itp. itd. to może to zrobić w dwóch kliknięciach lub skrótem klawiszowym. Można ustawić w jakim języku ma się domyślnie właczać plik multijęzyczny, można również ustawić perfekcyjnie same kodeki, tak, że mucha nie siada, a obraz jest jak żyleta (w niewielu odtwarzaczach dana jest tak duża dowolność jeśli chodzi o ustawienia). Można łatwo ściągnąć naprawdę szczegółowe informacje dotyczące odtwarzanego filmu i używanych kodeków (ctrl+tab), skoczyć do konkretnej klatki/sekundy, zassać/zmodyfikować wbudowane napisy (softsuby), itd. itd. Jak pisałem, opcji jest znacznie więcej.

Cytuj
Zaleta? Chyba raczej podstawowa funkcja.
Tak, tylko musisz ściągać oddzielne codec packi zamiast 14 MB pliku z playerem ze wszystkim (prawie).
Cytuj
To IMHO też każdy szanujący się player powinien mieć na pokładzie, więc czym tu się chwalić.
Dobra, jakbyś jeszcze mógł podać te inne odtwarzacze, które coś takiego umożliwiają będę wdzięczny. W KMPlayerze można nawet ripować Audio-CD ;P. Sporo z nich ma problem ze zrobieniem zrzutki ekranu, a co mowa całej animacji z dźwiękiem czy samego dźwięku.

@Silent Angel
Ja bym powiedział, że jest sens rozmawiać na ten temat. Warto chyba dowiedzieć się o lepszym odtwarzaczu filmów niż Winamp. Ja osobiście chętnie poznałbym lepszy program niż KMPlayer, jakby ktoś znał to bez większego namysłu przerzuciłbym się. Problem w tym, że naprawdę trudno wymyślić lepszy, bo KMPlayer oferuje tyle możliwości, że po odpowiedniej konfiguracji (i zapisaniu jej jako plik .ini coby później nie musieć się bawić) nic nie będzie w stanie tego przebić (do czasu, aż wymyślone zostaną lepsze kodeki).

Jak pisałem, wystarczy wejść na Wikipedię i spojrzeć na porównanie ogólnodostępnych playerów, by przekonać się, że KMPlayer zmiata większość konkurentów albo np. odwiedzić taką stronę: http://kmplayer.en.softonic.com/ (zerknijcie w szczególności na recenzje, są tam elementy o których nie wspomniałem).
« Ostatnia zmiana: Maj 07, 2010, 10:25:18 pm wysłana przez Góral »
9 na 10 otaku zaleca oglądanie Space Brothers.