Po co w ogóle musieć je omijać?
rotfl
Przed chwilą pytałeś się czy da się to ominąć i zrzędziłeś jakie te reklamy są wkurzające i że musiałbyś się babrać i ripować DVD
.
Skoro już tak krzyczymy co kto uważa za najlepsze, to proszę bardzo. Używam MPC Home Cinema, dołączonego do najkompletniejszego zestawu kodeków jaki znalazłem, czyli K-Lite.
Czyli lekko przerobionego podstawowego playera, którego ma każdy Windows (95 i w górę) + oddzielne kodeki podczas gdy KMPlayer ma je od razu na pokładzie.
No jak to, miało być bez babrania się.
Yyy... Kłopoty z czytaniem? VLC <> The KMPlayer. Poza tym, jak już jesteśmy przy KMP, to nawet na domyślnych opcjach obraz jest lepszej jakości niż w przeciętnym programie tego typu. Jak się włączy jeszcze opcję Quality obraz znacząco się polepsza (tylko trzeba do tego dysponować niezłym sprzętem). Osoby z kolei ze starszymi maszynami również nie powinny czuć się ominięte, bo program pozwala na oglądanie prockożernych filmów w speed-mode (jeśli jeszcze dokona się drobnych modyfikacji to w ogóle będzie śmigać aż miło, nawet na kompie 10-latku, np. używając CoreAVC jako kodeka dla h264, a Haali Splittera dla .mkv, napisy w ass też odpowiednio ustawiajac i stosując kilka innych trików). Jest to rozwiązanie jak znalazł dla osób, które chciałyby oglądać filmy kodowane w h264 na starszym sprzęcie, a nie potrafią odpowiednio skonfigurować MPlayera w trybie tekstowym.
No tak, to jest najważniejsze. A przynajmniej na tyle ważne, żeby wymienic to na samej górze.
Eee... To co na górze jest najważniejsze... Chyba za bardzo sugerowałeś się moim nickiem
.
Też mi zaleta, takie coś ma każdy szanujący się player od co najmniej 10 lat. Zresztą w pewnych chwilach nie ma zmiłuj - jeżeli nie masz zassanych konkretnych fragmentów pliku potrzebnych do zrenderowania obrazu, to ŻADEN player tego nie otworzy.
Yyyy... Nie bardzo. Jeszcze 3 lata temu większość playerów dławiła się przy niekompletnych plikach albo w ogóle nie chciała ich otwierać, KMPlayer nigdy nie miał z tym problemów. Poza tym zdziwiłbyś się co VLC potrafi otworzyć i "naprawić" (KMPlayer tak doskonały nie jest pod tym względem, ale też daje radę, a co ważniejsze nie traci się czasu na wstępne buforowanie, ale od razu leci film, tzn. buforuje w locie, a nie na zaś. Chociaż ja korzystam ze starej wersji ciągle, w nowej niby i ostro uszkodzone pliki KMP potrafi odczytać).
I wciąż wracam do tego, że miało być bez zbyt wielkiego babrania się.
I znowu pokazujesz, że masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem. To o VLC pisałem, że włącza się i jest. W KMPlayerze jest podobnie, z tym, że jak ktoś chce rozjaśnić obraz, zrobić zrzutkę ścieżki dźwiękowej, oglądać film odwrócony/obrócony itp. itd. to może to zrobić w dwóch kliknięciach lub skrótem klawiszowym. Można ustawić w jakim języku ma się domyślnie właczać plik multijęzyczny, można również ustawić perfekcyjnie same kodeki, tak, że mucha nie siada, a obraz jest jak żyleta (w niewielu odtwarzaczach dana jest tak duża dowolność jeśli chodzi o ustawienia). Można łatwo ściągnąć naprawdę szczegółowe informacje dotyczące odtwarzanego filmu i używanych kodeków (ctrl+tab), skoczyć do konkretnej klatki/sekundy, zassać/zmodyfikować wbudowane napisy (softsuby), itd. itd. Jak pisałem, opcji jest znacznie więcej.
Zaleta? Chyba raczej podstawowa funkcja.
Tak, tylko musisz ściągać oddzielne codec packi zamiast 14 MB pliku z playerem ze wszystkim (prawie).
To IMHO też każdy szanujący się player powinien mieć na pokładzie, więc czym tu się chwalić.
Dobra, jakbyś jeszcze mógł podać te inne odtwarzacze, które coś takiego umożliwiają będę wdzięczny. W KMPlayerze można nawet ripować Audio-CD ;P. Sporo z nich ma problem ze zrobieniem zrzutki ekranu, a co mowa całej animacji z dźwiękiem czy samego dźwięku.
@Silent Angel
Ja bym powiedział, że jest sens rozmawiać na ten temat. Warto chyba dowiedzieć się o lepszym odtwarzaczu filmów niż Winamp. Ja osobiście chętnie poznałbym lepszy program niż KMPlayer, jakby ktoś znał to bez większego namysłu przerzuciłbym się. Problem w tym, że naprawdę trudno wymyślić lepszy, bo KMPlayer oferuje tyle możliwości, że po odpowiedniej konfiguracji (i zapisaniu jej jako plik .ini coby później nie musieć się bawić) nic nie będzie w stanie tego przebić (do czasu, aż wymyślone zostaną lepsze kodeki).
Jak pisałem, wystarczy wejść na Wikipedię i spojrzeć na porównanie ogólnodostępnych playerów, by przekonać się, że KMPlayer zmiata większość konkurentów albo np. odwiedzić taką stronę:
http://kmplayer.en.softonic.com/ (zerknijcie w szczególności na recenzje, są tam elementy o których nie wspomniałem).