Szkoda że mamy regulamin taki jaki mamy. Znalazłem bowiem stronę grupy subberskiej, która zajmuje się... przywracaniem cenzury w odcenzurowanych wersjach BD. Po prostu zastępują niektóre sceny w swoim ripie kadrami wziętymi z cenzurowanej wersji TV. A to tłumaczenie ich szefa dlaczego to robią, to trzeba by było przeczytać samemu (dlatego żałuję że nie mogę zalinkować). Doprawdy, myślałem że pod względem wydziwiania na dzisiejsze anime nic mnie już nie zaskoczy, zwłaszcza po treningu jaki dostałem od pewnej strony z recenzjami (niech będzie że od konkretnych kilku osób dla niej piszących). Tymczasem okazuje się, że głupota ludzka zaiste jest niezmierzona.