Autor Wątek: Rozważania około animcowo-mangowe  (Przeczytany 389006 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Ganossa

Odp: Odp: Warto, niewarto - przegląd nowości.
« Odpowiedź #2220 dnia: Lipiec 06, 2010, 01:20:34 pm »
Wszystkie z małymi i średnimi piersiami zostały pożarte przez zombie.
Koniec dyskusji.
Just because I don't care
doesn`t mean I don't understand.

Offline Hunter Killer

Odp: Odp: Warto, niewarto - przegląd nowości.
« Odpowiedź #2221 dnia: Lipiec 06, 2010, 03:42:42 pm »
Oj tak, tak, wszystkie Japonki to loli które wyglądają jak 13 latki i mówią do facetów oniichan.
Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau


Offline Konował

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #2222 dnia: Lipiec 21, 2010, 07:03:18 pm »
ze strony JPF:

"W odpowiedzi na wiele negatywnych głosów odnośnie papieru ekologicznego, zdecydowaliśmy się na powrót do poprzedniego sposobu wydawania. Jednak w związku ze wzrostem cen papieru cena komiksów wzrośnie o 2zł."

lol? błyskawiczny powrót i błyskawiczna podwyżka. Koniec końców (imo) śmieszna sytuacja.


"...zeznając prawdę i tylko prawdę nie pamiętając nic z tego co jest mu wiadome"

Offline Ganossa

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #2223 dnia: Lipiec 21, 2010, 07:16:10 pm »
Szkoda gadać.
Zresztą i tak kupuję od nich tylko Fullmetala, nic więcej interesującego dla mnie obecnie nie wydają.
Jeszcze jak zostanie trochę grosza to Angel Sanctuary.
Just because I don't care
doesn`t mean I don't understand.

Offline Hunter Killer

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #2224 dnia: Lipiec 21, 2010, 08:05:34 pm »
Hmm, słyszałem, że papier miał podskoczyć, jako że UE chce zachęcić do ekopapieru, czyli ich polityka ekologiczna.
Z jednej strony i tak kupuje tylko Bleacha, więc mi to rybka, a drugiej szkoda, że JPF tak łatwo się poddał.

Założę się, że jakby wypościli jakiś tomik z papierem eko to nikt by nie zauważył nawet.
Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau


Offline Shirosama

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #2225 dnia: Lipiec 21, 2010, 08:44:07 pm »
.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 22, 2010, 09:25:42 am wysłana przez anfan »

Offline Konował

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #2226 dnia: Lipiec 21, 2010, 08:45:29 pm »

Założę się, że jakby wypościli jakiś tomik z papierem eko to nikt by nie zauważył nawet.

chyba zrobili tak z 20 alchemika, ludzie zauważyli :)


"...zeznając prawdę i tylko prawdę nie pamiętając nic z tego co jest mu wiadome"

Offline Hunter Killer

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #2227 dnia: Lipiec 21, 2010, 10:58:23 pm »
chyba zrobili tak z 20 alchemika, ludzie zauważyli :smile:
A to musiałbym zobaczyć, bo alchemika nawet do łapek nie brałem. Aż tak była wyraźna różnica?
Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau


Offline Ganossa

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #2228 dnia: Lipiec 22, 2010, 12:13:27 am »
Jeszcze go nie mam.
Ale co innego zmieniać papier w trakcie serii a co innego wydawać na takim od początku.
Just because I don't care
doesn`t mean I don't understand.

Offline Hunter Killer

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #2229 dnia: Lipiec 22, 2010, 08:05:34 am »
Nie no, tu się zgadzam, że jak już coś wydają to powinni doprowadzić do końca w niezmienionej formie. Niestety często dochodzi kwestia finansowa. Wiadomo, że w Polsce rynek mangowy jakiś kokosów nie zbija, dlatego firmy chcą zejść z kosztów, aby nie podnosic cen i jakos się utrzymać.

Ale tak jest zawsze, JPF dało ankiete, czy ludzie chcą mangi z ekopapierem i tańsze, czy na narmalnym i droższe.
Ludzie wybrali na normalnym, a i tak widzę już te żale, że JPF podniosło ceny, teraz to nie opłaca się kupować itd. Niech się cieszą, że nie wydaja tego na pergminie, bo wtedy dopiero by kosztował.  :smile:
Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau


Offline Shirosama

Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 18
« Odpowiedź #2230 dnia: Lipiec 22, 2010, 06:46:49 pm »
Czy słowo moeblob jest obraźliwe i używane przez osoby nie lubiące moe czy nie jest obraźliwe i używane również przez osoby lubiące moe ?


To, że nikt nie miał ochoty odpowiedzieć na twoje pytanie tutaj nie znaczy, że możesz sobie offtopować gdzie chcesz.
Mi.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 22, 2010, 08:18:45 pm wysłana przez Miranda »

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Odp: Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 18
« Odpowiedź #2231 dnia: Lipiec 22, 2010, 07:00:35 pm »
Wiesz, jak czegoś jest za dużo, to nawet ktoś lubiący może mieć dość. Bo jest różnica między osobą, która lubi, w miarę lubi, a między fanem. Mi akurat moe w małym stężeniu nie przeszkadzają.

Co do samego określenia to nie jest stricte pejoratywne, raczej zależy od tego kto go używa i w jakim kontekście. Samo powiedzenie o anime, gdzie jest zatrzęsienie moe, per "moeblob" nie jest z miejsca negatywne.

Offline Lord Kupa

Odp: Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 18
« Odpowiedź #2232 dnia: Lipiec 22, 2010, 07:13:38 pm »
U mnie "moeblob" wywołuje skojarzenia negatywne, i kojarzy mi ze swego rodzaju niechlujnością i nijakością. Ot taki moe masowej produkcji, tandetny i nieciekawy, niczym chiński biustonosz z jakiegoś bazaru :razz: .
Przy czym ja jakoś w fandomie m&a nie siedzę i nie wiem jak to pojęcie jest definiowane przez większość mangowców.

Offline Shirosama

Odp: Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 18
« Odpowiedź #2233 dnia: Lipiec 22, 2010, 07:39:59 pm »
Czyli "moeblob" się głównie używa na te gorsze/nielubiane serie moe ?

Prawdę mówiąc to ma sens bo chyba wszędzie gdzie widziałem tą nazwę to była w sensie negatywnym/obraźliwym/prześmiewczym.  Z drugiej strony jakby to słowo na polski przetłumaczyć.

moe - wiadomo o co chodzi
blob - kropelka
« Ostatnia zmiana: Lipiec 22, 2010, 07:49:11 pm wysłana przez anfan »

Offline Sir_Ace

Odp: Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 18
« Odpowiedź #2234 dnia: Lipiec 22, 2010, 07:41:12 pm »
Zwykłe stwierdzenie. Jak w serii jest dużo moe i właściwie cała seria opiera się moeowatości bohaterek, to mamy moebloba. To tak jakby powiedzieć, że w serii, gdzie jest dużo ecchi, jest dużo ecchi.

A co, ktoś jedzie po twoim K-ONie?
I'd like to be a tree