Zależy do czego, jako nauczyciel to fakt, ale jako mangaka?
Raz uwielbiam rysować, tu problem, dwa, wiem że haruje się ciężko i terminy gonią, ale i tu jestem przyzwyczajony i nawet lubię stresowe krótkie terminy.
Trzy, czy mało płacą to nie wiem, ale zakładam iż dopóki tytuł nie rozejdzie się po świecie, jak Bleach, Naruto, DB, czy inny tego typu, to raczej kokosów się nie zarabia.
No ale patrząc prawdzie w oczy, w Polsce jako komiksiarz/mangaka praktycznie w ogóle bym nie zarobił, a w Japonii jest choc cień szansy.