Selekcja odbywa się na samym początku, a poza tym to nie rodzice, lecz sami studenci podejmują decyzję gdzie pójdą.
Ile ja bym Ci dał w swoim czasie, żeby to stwierdzenie było w 100 % prawdziwe...
poza tym to nie temat do dyskusji o szkolnictwie jako takim, lecz okołomangowe rozważania, tak więc z tematem szkoły proszę na OT
Nie - tu jest temat o dyskusji o tych sprawach, ale pies z kulawą nogą tu nie zagląda i chcesz przemycić na szersze wody. Jesteś modem i możesz wszystko, ale temat Ci leży na sercu i ... Możesz wszystko...
Edit
O mundurkach powinien być odrębny dział, niekoniecznie na forum m&a.
Oto moje zdanie w tej kwestii.
Mówi się, że mundurek zabija indywidualizm. Ja uważam, że wręcz przeciwnie - pobudza, a przynajmniej w warstwie intelektualnej.
Kiedy wszyscy jesteśmy ubrani tak samo, to jedyne co może nas wyróżniać to osobowość - mimika twarzy, gestykulacja etc.
Łatwiej zmienić wdzianko niż uzyskać indywidualizm na wyższym poziomie.
Dla mnie jak 100 osób jest ubranych inaczej, a każdy zachowuje się tak samo to o wiele gorzej niż gdy 100 jednakowo odzianych osób, a każdy jest jedyny w swoim rodzaju.
Owszem ubiór może być formą uzewnętrznienia swego indywidualizmu i nawet powinien, ale dopiero jak umysł będzie świadomy i odpowiednio ukształtowany duchowo. Inaczej to tak jakbyśmy 100 jednakowych lalek barbie ubrali w inne wdzianka.
Pomysł z mundurkami był dobry, ale jak to u nas bywa za wszystko zabrono się od d...y strony. Może nawet taki młodzian powinien znienawidzieć mundurki do cna choćby były prosto od Jean-Paul Gaultier, po to by potem docenić rolę indywidualizmu choćby w kwestji ubioru.
Albo równamy do eugleny zielonej albo gdzieś wyżej...