I tak chyba czeka mnie w najbliższym czasie wycieczka do BUW-u, więc może rozejrzę się za jeszcze jednym egzemplarzem.
Warszawa musiała być wtedy niewielkim miastem, nawet jak na ówczesne standardy. Pytanie dlaczego nie było mostu. Np. w Krakowie za niebudowaniem mostu opowiadali się mieszkańcy Podgórza, bogatego przemysłowo-kupieckiego miasta, (którego rozwój wspierły włądze zaborcze jak przeciwwagę dla Krakowa) bo nie chęli, żeby im plebs z Krakowa przechodził na ich stronę.
Co do seksu to przypuszczam, że nasi przodkowie, zwłaszcza ci z biedniejszych warstw społecznych robili to szybko i bez takiej przyjemności w dzisiejszym rozumieniu. O większe wyuzdanie podejrzewałabym raczej nudzącą się arystokrację. Chyba nie może być mowy o specjalnej fantazji, gdy wszystkie pokolenia śpią w jednej izbie. Co do zapachu, to może po prostu nie przeszkadzał? Może go lubili?