trawa

Autor Wątek: Kaczor Donald  (Przeczytany 490324 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline rzem

Odp: Kaczor Donald
« Odpowiedź #1080 dnia: Listopad 27, 2017, 04:13:57 pm »
Jest coś w tym, że Egmont przestał podchodzić rzetelnie do swojej pracy.
Pewniak na grudzień przestał być pewniakiem.

Offline winckler

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 460
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Kaczor Donald
« Odpowiedź #1081 dnia: Listopad 27, 2017, 04:25:58 pm »
Mocno powiedziane, ale się nie ugnę. No bo nie da się? Da się. Daleko od perfekcji nie znaczy beznadziejnie. To podpada pod zróżnicowanie potrzeb, ale szantaż "albo to widzisz, albo jesteś pozbawiony wrażliwości" to jednak nie do końca jest fair. 
„Wszelkie zbieranie jest konserwatywne".

„I absolutnie nie piszę tego złośliwie, tylko tak to obiektywnie wygląda z mojego puntu widzenia".

Offline winckler

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 460
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Kaczor Donald
« Odpowiedź #1082 dnia: Listopad 27, 2017, 05:03:24 pm »
O urazie mowy być nie może; moje poczucie estetyki i ja mamy się znośnie.
I dla jasności dodam: ja widzę różnicę i żal perfekcjonistów szanuję. Ale też świadomie niuansuję problem nowej wersji, która przegrywa przede wszystkim na skutek zestawienia z uprzednią (i oryginalną jak rozumiem także?) typografią.
Ale nie jest w żadnym wypadku nieczytelna. I gdybyśmy nie znali innych wersji tego plakatu, przeszlibyśmy nad tym do porządku. Tak sobie myślę...




 
„Wszelkie zbieranie jest konserwatywne".

„I absolutnie nie piszę tego złośliwie, tylko tak to obiektywnie wygląda z mojego puntu widzenia".

KukiOktopus

  • Gość
Odp: Kaczor Donald
« Odpowiedź #1083 dnia: Listopad 27, 2017, 05:08:42 pm »
Nie wydaje mi się, bo aż w oczy kuje, i to niezaleznie od wersji poprzedniej, brak wyśrodkowania napisów.

Offline winckler

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 460
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Kaczor Donald
« Odpowiedź #1084 dnia: Listopad 27, 2017, 05:18:00 pm »
No to, widać, źle myślę...
Ale oczy mam zdrowe, niezagrożone. Znieczulica popłaca (czasem)...
(To, podejrzewam, też w tym przypadku dlatego, że tekst jest wyrównany do lewej, a ja lubię do lewej równać świat. Podświadomie jestem kontent, bo światopoglądowo bliscy mi inżynierowie dusz z Egmontu krecią robotę ideologizowania komiksowego odwalają elegancko. Mistrzowska to, podprogowa manipulacja i wyrazisty sprzeciw przeciw burżuazyjnym naleciałościom wykwintnych czcionek).
„Wszelkie zbieranie jest konserwatywne".

„I absolutnie nie piszę tego złośliwie, tylko tak to obiektywnie wygląda z mojego puntu widzenia".

KukiOktopus

  • Gość
Odp: Kaczor Donald
« Odpowiedź #1085 dnia: Listopad 27, 2017, 05:21:36 pm »
Nie wywołuj Nawimara z lasu ;-)

Offline Damballa

Odp: Kaczor Donald
« Odpowiedź #1086 dnia: Listopad 27, 2017, 05:39:33 pm »
Nie znam tego komiksu. Miałem ochotę go nabyć, ale jak widzę taką fuszerę, to mi się odechciewa wspierane Egmontu.

Offline death_bird

Odp: Kaczor Donald
« Odpowiedź #1087 dnia: Listopad 27, 2017, 05:48:19 pm »
W pierwszej chwili chciałem nawet "pobronić" Egmontu, że przy braku środkowania widać cały tekst i wiadomo ile oferują nagrody. Ale jak widzę, że oznaczenia na mapie nie zostały przetłumaczone to macham ręką na ten tytuł. Zastanawiałem się czy nie wziąć (z uniwersum kaczogrodzkiego nie czytałem nic od wieeelu lat), ale skoro są wątpliwości to nie ma wątpliwości.
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem."

Offline starcek

Odp: Kaczor Donald
« Odpowiedź #1088 dnia: Listopad 27, 2017, 05:53:27 pm »
A jak to wygląda w porównaniu z ostatnim wydaniem w The Don Rosa Library? W oryginale jest lepiej?
- Dlaczego zawsze odpowiadacie pytaniem na pytanie?
- A jakie było pytanie?

Offline radef

Odp: Kaczor Donald
« Odpowiedź #1089 dnia: Listopad 27, 2017, 06:29:43 pm »
Zostanę na chwilę "Adwokatem diabła".
Jest coś w tym, że Egmont przestał podchodzić rzetelnie do swojej pracy.
Pewniak na grudzień przestał być pewniakiem.
Nie przesadzajcie, średnia czcionka nie oznacza, że świetny komiks natychmiastowo stanie się słaby. Trzeba też pamiętać, że w nowym wydaniu pojawi się kilkadziesiąt stron artykułów Rosy wcześniej niepublikowanych w Polsce. Ale trochę głupio, że wydanie za 20 zł było lepiej opracowane typograficzne niż te za 100 zł.
Ja nadal będę wszystkim polecał kupno tego wydania, lecz z niewielkim zastrzeżeniem. Dokładną opinię wyrobię podczas lektury (pewnie recenzja skupiająca się na technikaliach pojawi się w tygodniu po premierze).
A jak to wygląda w porównaniu z ostatnim wydaniem w The Don Rosa Library? W oryginale jest lepiej?
Powiem tak, Don Rosa Library ma swoje grzeszki. Na blogu wspominam o dwóch kolorowaniach amerykańskim (wyd. pol. 2010) oraz duńskim (wyd. pol. 2017). W wersji Fantagraphics w kolorowaniu amerykańskim (lekko poprawionym) są m.in. rozdziały I-II, V-VII, a w duńskim (też lekko poprawionym) III-IV. Czuć trochę, że kolorowanie pochodziło z dwóch różnych źródeł. Oczywiście liternictwo jest dużo lepsze, ponieważ jest to ręczna robota Todda Kleina.
Poniżej ta sama plansza z USA.

https://1.bp.blogspot.com/-gjMagJg_fZs/WhxZdfOO5AI/AAAAAAAAE-g/Ep_iWnde5uMdyFs4V1WUfN4dIL00H5juwCLcBGAs/s1600/us_drl_004p041_001.jpeg
Czytaj Kaczą Agencję Informacyjną - http://www.komiksydisneya.pl/
Kupuj na Book Depository wspierając KAI - http://www.bookdepository.com/?a_aid=kaczaagencja

Kleszcz

  • Gość
Odp: Kaczor Donald
« Odpowiedź #1090 dnia: Listopad 27, 2017, 06:47:46 pm »
A po za tym, wydaje mi się, że nim lepsza będzie sprzedaż "ŻiCSMcK", tym będzie większe prawdopodobieństwo, że zaczną na poważnie wydawać komiksy Disneya. I kto wie? Może wezmą się za Barksa?


 A tak z ciekawości, jak wygląda czcionka w norweskim wydaniu?

Offline radef

Odp: Kaczor Donald
« Odpowiedź #1091 dnia: Listopad 27, 2017, 06:56:41 pm »
A tak z ciekawości, jak wygląda czcionka w norweskim wydaniu?
W sekrecie mogę powiedzieć:
Jest ta sama co w naszym nowym wydaniu i jest to bodajże kopia czcionki stosowanej w Skandynawii w tomach "Hall of Fame".
Co nie oznacza, że Egmont musiał jej użyć, szczególnie że miał na dyskach doskonale wpisaną wersję z 2010 roku.
Czytaj Kaczą Agencję Informacyjną - http://www.komiksydisneya.pl/
Kupuj na Book Depository wspierając KAI - http://www.bookdepository.com/?a_aid=kaczaagencja

KukiOktopus

  • Gość
Odp: Kaczor Donald
« Odpowiedź #1092 dnia: Listopad 27, 2017, 07:25:42 pm »
Zostanę na chwilę "Adwokatem diabła".Nie przesadzajcie, średnia czcionka nie oznacza, że świetny komiks natychmiastowo stanie się słaby. Trzeba też pamiętać, że w nowym wydaniu pojawi się kilkadziesiąt stron artykułów Rosy wcześniej niepublikowanych w Polsce. Ale trochę głupio, że wydanie za 20 zł było lepiej opracowane typograficzne niż te za 100 zł.
No ale to przeciez nie ulega wątpliwosci, że to świetny komiks i trzeba go kupic, a na pewno kupie ja (pomimo iz mam te boxy z Fantagraphics, a i pewnie to stare mietkie tez by sie gdzies u mnie znalazlo). Ale z drugiej strony wlasnie dlatego, ze to komiks swietny, to wlasnie bardziej "bolą" takie różne niedoróbki.

Offline mack3

Odp: Kaczor Donald
« Odpowiedź #1093 dnia: Listopad 27, 2017, 08:35:37 pm »
Czcionka sama w sobie tragiczna nie jest... dopóki nie widzi się wydania z 2010 r. Wtedy jak wracasz do tego nowego to tragedia.
Kolory lepsze w starym, widać, że jest noc, a kolor sweterka Sknerusa w nowym to zabija cały klimat (z obdartusa zrobił się jakiś hipster).
List gończy - wiadomo, choć to aż tak bardzo mnie nie przeszkadza (gdyby nie 2 powyższe uwagi przełknłbym)


Na malutki plusik - dla mnie - kolorowanie mapy. Nietłumaczenie nazw na mapie mi nie przeszkadza, a wręcz jest chyba zaletą (klimat oryginalności). I chyba w tytule lepsza czcionka.


Ogólnie - szkoda. Kupię (ze względu na artykuły), zobaczę jak się czyta w tej czcionce i najwyżej sprzedam i kupię starsze wydanie.
« Ostatnia zmiana: Listopad 27, 2017, 10:10:49 pm wysłana przez mack3 »

Offline ArcticMonkey

Odp: Kaczor Donald
« Odpowiedź #1094 dnia: Listopad 27, 2017, 08:47:45 pm »
Zawsze kiedy coś się świetnie zapowiada, potem w rzeczywistości prezentuje się już znacznie gorzej. W ogóle od pewnego czasu zauważam jakaś dziwną tendencję na ulepszanie rzeczy, które są dobre i pomijanie tych ewidentnie fatalnych. Dlaczego jak coś jest ładne i zdaje egzamin, to na siłę trzeba szukać dziury w całym, kombinować i zmieniać? Przed drukiem książka przeszła zapewne wiele "kontroli jakości" i nikt nie zauważył, że nowa czcionka nie wygląda najlepiej? Jedyne co by ich tłumaczyło to zapis mówiący, że dana pozycja może mieć tylko i wyłącznie jeden styl czcionki (chociaż nie jestem pewien czy takie rzeczy w światku wydawniczym są w ogóle praktykowane).

Podsumowując, komiks oczywiście trafi na moją półkę, chociaż entuzjazm delikatnie opadł. Fakt, czcionka nie wygląda najlepiej, ale też nie dyskwalifikuje od razu całej pozycji. W końcu najważniejsze są przecież rysunki ;)
"Whatever people say I am, that’s what I’m not."

 

anything