Birmańskie Dni, Orwella
Świetny obraz brytyjskiego kolonializmu w Birmie. Duszny, tak z racji na klimat kraju, jak i atmosferę samej powieści. W przemyśleniach i działaniach głównego bohatera bardzo dobrze oddane dylematy (nie)wierności sobie. Nie wiem czy Orwell czytał Prusa, ale wielbiciele "Lalki" również znajdą tu znajome wątki. Uprzedzam tylko, że książka jest raczej przygnębiająca. Pewnie dlatego, że prawdziwa.