Powinienem cos wyjasnic. Zalozylem ten temat, bo mnie czas nagli. Zyje w Anglii. Za przesylke tutaj z Polski placic nie mam ochoty. Za miesiac jade na urlop do zgiertyszonej ojczyzny i chce to wykorzystac.
Nie bardzo chce ryzykowac. Owszem, skoro tutaj naprawde porzadny 'waster' kosztuje prawie £50, to moge kupic i 10 tych ze Studio Petit i z innych firm, gwoli przetestowania. Tylko ze w tedy latwiej mi zamowic ten jeden, pewny.
Taki jednak dziwny jestem, ze staram sie, kiedy tylko warto, uzywac polskiego pochodzenia rzeczy i reklamowac je innostrancom. Roland (serdecznie dziekuje Ci za to) juz mnie oswiecil. Fajnie by bylo poznac i inne polskie firmy.
Z nieco innej beczki... Wkurza mnie troche, ze czescy kowale sa znani na Zachodzie, a o polskich - cisza. Znam tylko pare komentarzy, i wszystkie - zle. Naprawde jest tak cienko?
P.S. Stormcrow, ty mi w myslach czytasz.