trawa

Autor Wątek: Dnd- koniecznie z figurkami na planszy?  (Przeczytany 7607 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Ziemniakento

Dnd- koniecznie z figurkami na planszy?
« dnia: Lipiec 03, 2007, 05:39:31 pm »
Witam.
Od razu mówię, że gram od niedawna, korzystając głównie z zestawu Dnd (plansza, krotkie instrukcje, figurki, kostki, karty bohaterów i potworów) i podstawowego podręcznika.

Możliwę, że już ktoś o to pytał, ale "Przepraszamy, wyszukiwanie nie bedzie dostepne do okolo polowy czerwca 2007" (  :roll:  ).

Jestem ciekaw czy w DnD można grać bez figurek i plansz?
Przyznam, że poręczniej jest pójść do kumpla z podręcznikiem i kartą w łapie i kostkami w kieszeni, nie obciążając się figurkami (czy też pionkami) i planszą. Zwłaszcza, że jako mały bachor nasłuchałem się od kumpla o tej grze wspominał właśnie o tym, że wg niego lepiej gra bez w/w akcesoriów.

Pozdrawiam  ;)

Offline Maladie

Dnd- koniecznie z figurkami na planszy?
« Odpowiedź #1 dnia: Lipiec 03, 2007, 05:52:00 pm »
Można grać bez figurek i planszy, a nawet bez kostek i kart postaci. Wszystko zależy od tego kto jak gra. Jesli DDki w Twoim wykonaniu mają być tylko radosną wyrzynanką to wyżej wymienione akcesorią moga okazać się niezbędne. Jesli jednak masz zamiar grać w RPG, a nie w semibitewniaka to wręcz odradzałbym. Od czego wyobraźnia?

I rozlało się wokół nich kipiące morze Chaosu, krew i kamień płynęły, zlewając się i przybierając nowe, niespotykane formy lecz oni stali nieugięci niczym skała i zmusili je by się cofnęło!

Offline Ziemniakento

Dnd- koniecznie z figurkami na planszy?
« Odpowiedź #2 dnia: Lipiec 03, 2007, 06:21:09 pm »
Hmm...więc MP mówi coś w stylu: Wchodzicie do komnaty, podbiega do ciebie szkielet

Nie pomyślałem o tym.  ;)

Offline Ryceros

Dnd- koniecznie z figurkami na planszy?
« Odpowiedź #3 dnia: Lipiec 03, 2007, 07:01:50 pm »
Cześć!

Raczej nad wyraz oczywiste jest to, że gry RPG polegają na wytężeniu wyobraźni, a nie obrazowaniu sobie w tandetny sposób (figurkami) sytuacji w jakiej nasz bohater się znajduje. Nie bez przyczyny RPG nazywamy grą wyobraźni. Gdyby figurki byłyby niezbędnym elementem gry, gralibyśmy nie w RPG, tylko w "planszówkę". Czasami można zobrazować coś na stole kreśląc ołówkiem jakieś szkice lub właśnie wspomagać się figurkami, ale nie jest to broń Boże konieczność!

Grać bez kostek i kart postaci?
Brak kart zrozumiem, kostek - średnio.
Nie po to została stworzona mechanika gry opierająca się na różnych "systemach kostkologii", aby zrezygnować z jej korzystania. Nie wyobrażam sobie sesji bez kostek. Owszem, można postarać się ich obecność ograniczyć do minimum, ale całkowita rezygnacja z rzutów i podobnych "kostkowych zabiegów" jest raczej niebezpieczna i może być przyczyną kłótni.
Dla mnie - mówię jako gracz - nie ma nic bardziej trzymającego w napięciu, niż turlająca się kostka, której wynik decyduje o tym, jaki będzie los mojego bohatera np. w starciu z wrogim mutantem.

Pozdrawiam,
Ryceros

Offline Maladie

Dnd- koniecznie z figurkami na planszy?
« Odpowiedź #4 dnia: Lipiec 04, 2007, 07:21:10 am »

I rozlało się wokół nich kipiące morze Chaosu, krew i kamień płynęły, zlewając się i przybierając nowe, niespotykane formy lecz oni stali nieugięci niczym skała i zmusili je by się cofnęło!

Offline dra

Dnd- koniecznie z figurkami na planszy?
« Odpowiedź #5 dnia: Lipiec 04, 2007, 09:19:37 am »
Cytat: "Ryceros"
Raczej nad wyraz oczywiste jest to, że gry RPG polegają na wytężeniu wyobraźni, a nie obrazowaniu sobie w tandetny sposób (figurkami) sytuacji w jakiej nasz bohater się znajduje. Nie bez przyczyny RPG nazywamy grą wyobraźni.


Prowadzilem niejedna sesje, w ktorej wspomagalem wieksze potyczki figurkami (w moim sstemie sf figurki lub plan syt jest nawet niezbedny). Tandetny moze byc nadmiar, graczom zwykle sie podobalo to, ze maja jasna sytuacje. Nie opiszesz tego, gdzie sie znajduja skrzynki czy oslony. Jakby to mialo wygladac? Pod katem 35 stopni znajduje sie duzy 2-1 metr wozek golfowy. Kto byspamietal? :D Jesli bijesz mutanta 1v1 albo to drobna potyczka, ok, figurki tylko przeszkadzaja, jesli jednak organizujesz obrone wioski wypadloby wiedziec gdzie sa potencjalnie dobre punkty zatrzymania wroga.

Offline Maladie

Dnd- koniecznie z figurkami na planszy?
« Odpowiedź #6 dnia: Lipiec 04, 2007, 09:37:38 am »
O własnie, dobrze gadasz. Figurki sie przydają, ale gdy zaczynają dominować na sesji (zwykle jest to efekt dominacji walki nad czymkolwiek innym w przygodach) to już to się robi tandetne.

I rozlało się wokół nich kipiące morze Chaosu, krew i kamień płynęły, zlewając się i przybierając nowe, niespotykane formy lecz oni stali nieugięci niczym skała i zmusili je by się cofnęło!

Offline Ryceros

Dnd- koniecznie z figurkami na planszy?
« Odpowiedź #7 dnia: Lipiec 04, 2007, 10:38:12 am »
Cześć!

Szczerze mówiąc napisałem podobnie jak Wy :roll:

Ryceros (ja) napisał:
>Czasami można zobrazować coś na stole kreśląc ołówkiem jakieś szkice lub właśnie wspomagać się figurkami(...)

Jeśli sytuacja jest tak napięta i dramatyczna, jaką opisuje tutaj dra, to oczywista sprawa. Ja równierz nie potrafię opisać wielkiej batalii używając tylko słów. Kreślę wtedy szkice, używam firurek, a jak ich pod ręką nie mam, to różnych innych form zastępczych. Uważam jednak, że na ile to możliwe, obecność takich rekwizytów, powinna być ograniczana do minimum i wykorzystywana w sytuacjach, kiedy słów już brak i opisanie nimi dziejącej się akcji, przewyższa możliwości MG, Bajarza, czy Mistrza Podziemi.

Maladie napisał:
>Ryceros, o kosciach -> http://www.forum.gildia.pl/viewtopic.php?t=10318&postdays=0&postorder=asc&start=0 ;)

No cholera nie wiem po co linkujesz mi tutaj temat, w którym udzielałem się wielokrotnie (podobnie jak Ty), co de facto oznacza, że o jego istnieniu wiem doskonale. Nawiązałem do kostek nie bez przyczyny, bo napisałeś, że bez nich grać można. Uznałem to stwierdzenie, za zbyt śmiałe i musiałem skomentować.
...Do tego ten rozbrajający emot ;)

Pozdrawiam,
Ryceros

Offline Maladie

Dnd- koniecznie z figurkami na planszy?
« Odpowiedź #8 dnia: Lipiec 05, 2007, 09:50:00 am »
A ja wiem, czy Ty pamiętasz ten temat jak on od ponad roku leży? :P Chciałem przypomnieć, że o kosciach już kiedys dyskutowalismy.

Przepraszam za offtop.

I rozlało się wokół nich kipiące morze Chaosu, krew i kamień płynęły, zlewając się i przybierając nowe, niespotykane formy lecz oni stali nieugięci niczym skała i zmusili je by się cofnęło!

Offline Adam Waśkiewicz

Dnd- koniecznie z figurkami na planszy?
« Odpowiedź #9 dnia: Lipiec 05, 2007, 10:55:40 am »
Dobra, dość tego offtopa, o kościach rozmawiajcie sobie w odpowiednim wątku.

 A co do samego wykorzystywania na sesjach map i figurek, to pytanie postawione w poście otwierającym ten temat w zasadzie trudno potraktować inaczej niż jako retoryczne - oczywiście, że w każdy system RPG da się grać bez tego typu akcesoriów jak i z pełnym ich asortymentem, natomiast tak granie z figurkami jak i bez nich ma swoje tak zalety jak i wady.

 Figurki i plany spowalniają rozgrywanie walk - stają się one bardziej taktyczne, gracze więcej czasu tracą na planowanie działań niż ich wykonywanie, przez co ogólny czas trwania wal znacznie się wydłuża.

 Natomiast znacznym plusem jest po pierwsze fakt, iż mapy i figurki czynią sytuacje w grze znacznie badziej jasnymi i jednoznacznymi - nie ma wątpliwości, kto gdzie stoi, kto może zaatakować / zobaczyć przeciwnika, nie wspominając już o tym, że łatwo określić zasięgi broni, zaklęć, etc.

 Drugi plus jest taki, że odpowiednio przygotowane plany pomocne są także w tworzeniu na sesji odpowiedniego klimatu - zupełnie inaczej wygląda, gdy gracze mogą zobaczyć otoczeniel w którym przebywają ich postacie, niezależnie pod tego, czy ma t służyć w założeniu odwzorowaniu pola walki - na mapie dobrze prezentują się przecież także wszelkie elementy otoczenia, które w walce nie ma żadnego znaczenia - mozaiki na podłodze, tego typu rzeczy.

 Pozdrawiam,
 Adam

Offline Ryceros

Dnd- koniecznie z figurkami na planszy?
« Odpowiedź #10 dnia: Lipiec 06, 2007, 11:41:42 am »
Cześć!

Oczywistym jest to, że korzystanie z miniaturek całkowicie spowalnia tempo potyczek. Gra z dynamicznej może przekształcić się w denną turówkę.

Adam Waśkiewicz napisał:
>Natomiast znacznym plusem jest po pierwsze fakt, iż mapy i figurki czynią sytuacje w grze znacznie badziej jasnymi i jednoznacznymi - nie ma wątpliwości, kto gdzie stoi, kto może zaatakować / zobaczyć przeciwnika, nie wspominając już o tym, że łatwo określić zasięgi broni, zaklęć, etc.

To stwierdzenie jest bardzo względne. Otwiera wachlarz tematów do dyskusji.
Czy dobre jest to, że wiem doskonale - będąc w regimencie - czy dorzucę swoim toporkiem w przeciwnika, znajdującego się w jakiejś odległości ode mnie, czy nie?

Myślę, że nie do końca. Dość specyficznym (idiotycznym rzekłbym) mi się wydaje, że przed atakiem z broni dystansowej, wyciągam z kieszeni ekierkę, czy inną linijkę i mierzę co do centymetra odległośc dzielącąmnie od ofiary, a jeśli się nie zmieszczę w przedziale odległościowym, rezygnuję ze wcześniejszej deklaracji.
Jak to wygląda w praktyce:
trwa walka, a tu nagle zatrzymuje się czas; odliczam kroki do celu i sprawdzam jeszcze najlepiej, w międzyczasie, na jaki rzut mnie teraz stać i czy mój toporek doleci, czy nie. :roll:

Owszem, sprostanie takiemu wyzwaniu (realizacja potyczki bez figurek), wymaga pełnego mistrzostwa w umiejętnościach MG, ale kwestia treningu, na pewno zaspokoi oczekiwania najbardziej wymagającego gracza.

Walkę i ucieczkę w RPG'ach kojarzyłem jako coś najbardziej dynamicznego. Nie wyobrażam sobie pościgu, z zestawem figurkowym i z góry przygotowaną mapką okolicy.
Daj się ponieść instynktowi podczas takiej operacji, a nie trzeźwości umysłu i logistyce, i obieraniu, drogą eliminacji, najlepszej i najbardziej komfortowej drogi ucieczki.

Pozdrawiam,
Ryceros

Offline karshanDEurizen

Dnd- koniecznie z figurkami na planszy?
« Odpowiedź #11 dnia: Lipiec 07, 2007, 08:09:37 pm »
Kiedyś w wersj 3.0 D&D nie było figurek, gra kosztowała mniej niż 40 zł. i było dobrze. Teraz dodano kilka figurek i cena wzrosła do 89 zł. Ciekawe, czy gdzieś jeszcze sprzedają wersję 3.0  :?: , bo ta nowsza to strata kasy. Kiedyś było dobrze!

Offline Ziemniakento

Dnd- koniecznie z figurkami na planszy?
« Odpowiedź #12 dnia: Lipiec 07, 2007, 10:15:48 pm »
Cytat: "karshanDEurizen"
Kiedyś w wersj 3.0 D&D nie było figurek, gra kosztowała mniej niż 40 zł. i było dobrze. Teraz dodano kilka figurek i cena wzrosła do 89 zł. Ciekawe, czy gdzieś jeszcze sprzedają wersję 3.0  :?: , bo ta nowsza to strata kasy. Kiedyś było dobrze!


To nie do końca tak. Podręczniki kosztuja zawsze 89zl.

Offline Adam Waśkiewicz

Dnd- koniecznie z figurkami na planszy?
« Odpowiedź #13 dnia: Lipiec 09, 2007, 10:26:24 am »
Cytat: "Ziemniakento"
To nie do końca tak. Podręczniki kosztuja zawsze 89zl.


 Prawdopodobnie chodziło nie o erpega jako takiego a o pudełkową wersję z uproszczonymi zasadami i kartonowymi żetonami.

 Pozdrawiam,
 Adam

Offline Nilgar

Dnd- koniecznie z figurkami na planszy?
« Odpowiedź #14 dnia: Lipiec 15, 2007, 09:07:42 am »
Zawsze mnie zastanawiało dlaczego u nas przyjęło się grać inaczej tj. bez figurek, czy wynikało to z ich mniejszej dostępności?! Jako maniak bardziej figurek niż grania od lat kojarzę i "ślinię się" podziwiając produkty firm, które zajmują się produkcją figurek "szczególnie" pod RPGi, jak choćby amerykański Reaper czy wcześniej Ral-Partha. Fakt, że ich wyroby nie są u nas zbyt łatwo dostępne ale znamienne i dla mnie wciąż niepojęte, że są u nas częściej używane przez battle'owców niż rpgowców :shock:

Pozdrawiam