Autor Wątek: Antologia 44  (Przeczytany 20892 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Vertigus

Antologia 44
« Odpowiedź #30 dnia: Sierpień 14, 2007, 03:45:17 pm »
Cytat: "gunman"
kto nie miał jeszcze okazji przeczytać żenującej recki w przekroju:
http://img507.imageshack.us/img507/5194/recvs4.jpg
(sory, że z aparatu, nie miałem skanera pod ręką)


A co w tym jest takiego żenującego?

Offline tyler_durden

Antologia 44
« Odpowiedź #31 dnia: Sierpień 14, 2007, 03:57:51 pm »
recenzje przeczytałem, komiksu nie widziałem. Ale zastanawiam się, podobnie jak Vertigus, co jest w niej takiego żenującego? Bo nim mnie bardziej nie wkurza, niż takie forumowe pieprzenie bez sensu. Więc skoro z Ciebie taki gunman, to strzelaj. Może masz jakieś inne naboje niż ślepaki?
o not talk about fight club

Offline G_S

Antologia 44
« Odpowiedź #32 dnia: Sierpień 14, 2007, 07:39:51 pm »
Cytat: "Jaszcząb"
Miałem wczoraj okazję trzymać w łapach antologię "44". Piękną cegiełka. Graficznie, z tego co przejrzałem, to kozacka rzecz.  Edytorsko bardzo dobrze. Jak ktoś ma ochotę przejrzeć, to w Centrum Komiksu w Wawie stoi sobie taki właśnie egzemplarz, który można pomacać.


 gdzies byla cena?

Offline Mysza_

Antologia 44
« Odpowiedź #33 dnia: Sierpień 14, 2007, 08:30:04 pm »
Cytat: "tyler_durden"
recenzje przeczytałem, komiksu nie widziałem. Ale zastanawiam się, podobnie jak Vertigus, co jest w niej takiego żenującego? Bo nim mnie bardziej nie wkurza, niż takie forumowe pieprzenie bez sensu. Więc skoro z Ciebie taki gunman, to strzelaj. Może masz jakieś inne naboje niż ślepaki?

 hehe.
 ma.

Offline Maciej

Antologia 44
« Odpowiedź #34 dnia: Sierpień 14, 2007, 09:23:57 pm »
Zamiast Lao Che gunmann woli Lejdi Pank.
To mówi samo za siebie...

(wielokropek dedykowany)
url=http://www.forum.gildia.pl/login.php?logout=true&sid=d50706ce8e8e80cb43136eb5a41e6082]super strona z gołymi babami!!![/url]

Offline gunman

Antologia 44
« Odpowiedź #35 dnia: Sierpień 15, 2007, 01:13:34 am »
Cytat: "Vertigus"

A co w tym jest takiego żenującego?

ktoś, kto pisze rzeczy typu "rezultat jest prawdziwie powalający" to powinien kopać ziemniaki, a nie recenzje pisać.
powalający to może być kopniak w dupę. o rzeczonym komiksie można powiedzieć dużo: znakomity, świetny, profesjonalnie wykonany, robi bardzo dobre wrażenie, urzeka formą i treścią- jest wiele słów i zwrotów w pięknym polskim języku, których można było użyć. ale recenzent wybrał jakiś neologizm z żargonu dzieci z podwórka, i to takich młodszych, co się jeszcze boją mówić "zajebisty". nie licuje to z resztą tekstu recenzji i świadczy o braku profesjonalizmu. żenującym, wobec tradycji pisma, jakim jest przekrój.

co do ceny, to nie ma jej na okładce, a na moje pytanie mili ludzie z centrum komksu odpowiedzieli, że jej jeszcze nie znają- zostanie ujawniona 28 sierpnia.
No news in the truth and no truth in the news.

Offline Blacksad

Antologia 44
« Odpowiedź #36 dnia: Sierpień 15, 2007, 01:20:44 am »
Czepiasz się słówka, gunman. A słówko to chyba za mało, żeby nazwać recenzję "żenującą", czyż nie?
A poza tym i lekko off-top - "Przekrój" już od pewnego czasu gnoi swoją własną tradycję miałkimi tekstami, które więcej obiecują niż oferują. Plus za nieobecne wcześniej recenzje komiksów:)
Chrzań się, Smirnov

Offline gunman

Antologia 44
« Odpowiedź #37 dnia: Sierpień 15, 2007, 02:34:41 am »
a owszem, gnoi. kiedyś takich rzeczy w przekroju nie było. kiedyś był Pan Filutek, a felieton na końcu pisał Lem. wszystko schodzi na psy.

jedno słówko, Blacksad. i dalej się już czytać odechciewa. wystarczyłoby zmienić jedno słówko i nie byłoby się czego czepiać (bo z ew. merytorycznymi zarzutami poczekam do przeczytania całego albumu). a tak- jedno słówko zdradza, że recenzentowi sie nie chce. albo nie umie. jak wszystkie recenzje komiksów mają mieć takie... to niech sobie darują.
No news in the truth and no truth in the news.

Offline Robweiller

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 640
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pan Pirat
    • Kolorowe Zeszyty
Antologia 44
« Odpowiedź #38 dnia: Sierpień 15, 2007, 07:37:12 am »
Cytat: "gunman"

jedno słówko, Blacksad. i dalej się już czytać odechciewa. wystarczyłoby zmienić jedno słówko i nie byłoby się czego czepiać


Owszem byłoby - bo to nie jedyny wytrych intelektualny zastosowany w tym tekście.

Chociaż ja bynajmniej nie uważam, żeby ten tekst był jakoś szczególnie żenujący. Ot, taka na szybko spisana impresja po lekturze, żeby zdążyć do najbliższego numeru.

Offline holcman

Antologia 44
« Odpowiedź #39 dnia: Sierpień 15, 2007, 09:25:29 am »
No dobra, lećmy po kolei:

gunman napisał:

Cytuj
ktoś, kto pisze rzeczy typu "rezultat jest prawdziwie powalający" to powinien kopać ziemniaki, a nie recenzje pisać.


Mamy to w polskim prawie prasowym zapisane? Pierwsze słyszę.

Cytuj
powalający to może być kopniak w dupę.


Święte słowa. Ale muszę powiedzieć, że mój pierwszy kontakt z tą antologią podsuwał mi właśnie określenia typu "powalająca", "porażająca", itp. Osobiście jestem zwolennikiem teorii, że recenzja powinna być relacją z emocji recenzenta, które wzbudziło recenzowane dzieło.

Cytuj
ale recenzent wybrał jakiś neologizm z żargonu dzieci z podwórka, i to takich młodszych, co się jeszcze boją mówić "zajebisty". nie licuje to z resztą tekstu recenzji i świadczy o braku profesjonalizmu. żenującym, wobec tradycji pisma, jakim jest przekrój.


W tym przypadku recenzent wybrał słowo, które jemu najbardziej pasowało. Widocznie też redakcja nie miała do niego zastrzeżen, bo przeszło. Ja nie widzę w nim nic zdrożnego, żenującego. Szczególnie wobec "tradycji pisma, jakim jest przekrój". Polecam lekturę rybryki "Przekrój" pisał o..., która bogato wykorzystuje tradycję tego pisma. Można tam niezłe kwiatki znaleźć.

Cytuj
kiedyś był Pan Filutek, a felieton na końcu pisał Lem. wszystko schodzi na psy.


Kiedyś był i co? Można sobie dzisiaj kupić piękny album Lengrena i się nimi cieszyć kiedy przyjdzie na to ochota. O komiksy Raczkowskiego zdecydowanie lepiej oddają ducha naszych czasów. Mnie akurat ta zmiana na ostatniej stronie okładki (dziś już przedostatniej) bardzo cieszy. Co do  Lema - jego felietonów z ostatnich lat wolałem nie czytać. Z szacunku do tego co napisał wcześniej. Wszystko schodzi na psy, ale gdzie zszedł poziom forum GK?

Cytuj

jedno słówko zdradza, że recenzentowi sie nie chce. albo nie umie. jak wszystkie recenzje komiksów mają mieć takie... to niech sobie darują.


Tak, to ciekawa teoria. Taka zupełnie z dupy. I pokaż mi miejsce, gdzie językowo recenzje komiksów są lepsze niż w "Przekroju" i ukazują się regularnie?

Blacksad napisał:
Cytuj
"Przekrój" już od pewnego czasu gnoi swoją własną tradycję miałkimi tekstami, które więcej obiecują niż oferują. Plus za nieobecne wcześniej recenzje komiksów


Zgoda z pierwszym zdaniem. Ja kupuję "Przekrój" tylko dla Raczkowskiego i działu kulturalnego - niedoskonałego, ale najlepszego ze wszystkich polskich tygodników. Natomiast nie rozumiem zdania drugiego. Z tego co wiem od czterech lat rubryka komiksowa pojawia się na łamach "Przekroju" regularnie. No, chyba że te "nieobecne wcześniej" dotyczą tych "tradycyjnych" czasów.


Robweiller napisał:

Cytuj
Owszem byłoby - bo to nie jedyny wytrych intelektualny zastosowany w tym tekście.


Jako piszący recenzje powinieneś uważać na takie uwagi, bo wrócą do Ciebie rikoszetem. Szczególnie, że Ty piszesz do magazynu, w którym ilość znaków w tekście nie jest szczególnie reglamentowana. A w "Przekroju", nad czym wielokrotnie ubolewałem, niestety jest.

Offline gunman

Antologia 44
« Odpowiedź #40 dnia: Sierpień 15, 2007, 03:25:49 pm »
Cytat: "holcman"
Mamy to w polskim prawie prasowym zapisane? Pierwsze słyszę.

nie ma tego w prawie prasowym, choć może być powinno. to moje osobiste zdanie. jesli się z nim nie zgadzasz- współczuję.

Cytuj
muszę powiedzieć, że mój pierwszy kontakt z tą antologią podsuwał mi właśnie określenia typu "powalająca", "porażająca", itp. Osobiście jestem zwolennikiem teorii, że recenzja powinna być relacją z emocji recenzenta, które wzbudziło recenzowane dzieło.

osobiście jestem zdania, że forum służy między innymi do wyrażania emocji użytkownika. mój pierwszy kontakt z tą recenzją podsunął mi słowo "żenująca".

Cytuj
W tym przypadku recenzent wybrał słowo, które jemu najbardziej pasowało. Widocznie też redakcja nie miała do niego zastrzeżen, bo przeszło.

tak, redakcja ma zazwyczaj zastrzeżenia do słów, które zostały przez autora umyslnie napisane w sposób, jaki jej się nie spodobał, i zmienia je niwecząc wysiłki autora. w każdym razie takie są moje doświadczenia z redakcjami.

Cytuj
Tak, to ciekawa teoria. Taka zupełnie z dupy. I pokaż mi miejsce, gdzie językowo recenzje komiksów są lepsze niż w "Przekroju" i ukazują się regularnie?

na belowradars, żeby nie szukać daleko. i zdaje się, że ludzie tam nawet nie biorą za to pieniędzy.
a dupa jest jakimś takim źródłem wszystkiego na tym forum. promienie z dupy, teorie z dupy. może lepiej by było odwoływać się do głowy. ale moja wina- powinienem był napisać "kopniak w głowę".
No news in the truth and no truth in the news.

Offline Vertigus

Antologia 44
« Odpowiedź #41 dnia: Sierpień 15, 2007, 04:34:20 pm »
Ejże, panowie. Po co tak ostro?
Mnie osobiście wydaje się, że recenzja żenująca nie jest. A jedno słowo to za mało, żeby coś przekreślić, tym bardziej, że nie chodzi tu o błąd merytoryczny a jedynie zbyt śmiały wyskok autora w używaniu słownictwa. A gdyby tak napisał że (powiedzmy) "po przeczytaniu tego komiksu dane jest nam przeżywać intelektualną rozkosz połączoną z estetycznym wniebowzięciem", to pewnie część czytelników pomyślałby, że to znowu jakieś smuty do kwadratu i pełne patosu pierdzenie o starożytnej historii.
Może recenzent mógł to zrobić inaczej, ale kurde, czy będziemy tu analizować każdą recenzję słowo po słowie?
No i Gunman, skoro tak bronisz języka polskiego, to co to za słowa "recka" i "sory" w twoim poście? Też publikujesz to publicznie i komuś może się odechcieć to czytać dalej. ;)
A jeśli chodzi o "Przekrój" i jego schodzenie na psy, to konkretnie odnieść się nie potrafię to tego problemu, jednak takie narzekanie (nie tylko na Przekrój) to rzecz bardzo powszechna (ciekawe czy tylko w Polsce?). Wszystko schodzi na psy (I kiedyś niebo było bardziej niebieskie, a my piękniejsi). Ale może poprostu się zmienia tylko? I może Wy też się zmieniacie i to co kiedyś by was zachwyciło, teraz odbieracie jako beznadziejne i na psy zeszłe?

Offline freshmaker

Antologia 44
« Odpowiedź #42 dnia: Sierpień 15, 2007, 04:34:20 pm »
belowradars to tak na prawde netowy fanzin znany waskiej grupie odbiorcow, z tą regularnościa na br tez nie przesadzaj. w przekroju średnio co 2 tygodnie są 2 pełne strony recenzji komiksów i okazjonalnie dodatkowy większy artykuł jezeli zostanie wydana jakas ciekawsza pozycja. dodaj do tego ponad 10000 nakładu = najwieksze czasopismo w kraju pisujace regularnie o komiksie.

a do mojego komiksu rebelki nie dostalem magnesu.
"...żyję jak król i łamię non-stop prawo..."
mój ulubiony aktor antysemita Mel Gibbons

Offline Maciej

Antologia 44
« Odpowiedź #43 dnia: Sierpień 15, 2007, 05:17:12 pm »
Ja teraz czekam na kontrę Samuela  :)
url=http://www.forum.gildia.pl/login.php?logout=true&sid=d50706ce8e8e80cb43136eb5a41e6082]super strona z gołymi babami!!![/url]

Offline holcman

Antologia 44
« Odpowiedź #44 dnia: Sierpień 15, 2007, 09:59:05 pm »
gunman napisał:
Cytuj
na belowradars, żeby nie szukać daleko. i zdaje się, że ludzie tam nawet nie biorą za to pieniędzy.


Z całym szacunkiem dla Karola Konwerskiego i Kuby Oleksaka, którzy robią dobrą robotę, to muszę powiedzieć, że językowo recenzje na BR bardzo często wymagają znacznych poprawek. Czemu wyraz dają czytelnicy bądź na forach, bądź w komentarzach pod tymi recenzjami.

 

anything