Kung Fu Panda; Kung Fu Panda 2
Jedyny minus tej serii to tytuł.
Bardzo klimatyczne filmy, świetnie dobrani aktorzy (oglądałem wersję oryginalną, więc nie wiem, jak się sprawdził nasz rodzimy dubbing). Ciekawi bohaterowie (a najciekawsi, jak to ostatnio w 90% filmów bywa, są ci źli). Dużo dobrego humoru, ale "poważne" momenty też dają w przypadku Kung Fu Pandy radę. A jeśli chodzi o ścieżkę dźwiękową... cóż, wystarczy napisać, że stworzyli ją Hans Zimmer i kompozytor soundtracku do "Jak wytresować smoka".
Szczerze polecam, Dreamworks w szczytowej formie.