Ja naukowcem nie jestem, więc w naukowy sposób nie porozmawiamy (może za 10,15 lat już tak, dziś jeszcze nie posiadam dostatecznej wiedzy). Ale wiem jedno, że wielką zagadką jest dla mnie czasoprzestrzeń jak i możliwości ludzkiego umysłu, i mimo, że nauka nie uporała się jeszcze z pewnymi zagadnieniami, to nie znaczy, że one nie mogą istnieć. Np. ja stawiam założenie, że być może w jakiś sposób, poprzez tą zagmatwaną czasoprzestrzeń, jesteśmy w stanie dowiedzieć się czegoś o przyszłości. Nie wiem jak, nie mam pojęcia. Może jesteśmy w stanie przeniknąć przez przestrzeń, czas....w jakiś niewyjaśniony dla mnie sposób (może w jakimś miejscu czasoprzestrzeni, nasze życie już się wydarzyło, minęło?, jakkolwiek głupio to nie brzmi
). Ja w zasadzie jestem racjonalistką, wszystko staram opierać się na nauce, ale nauka nie jest ani dla mnie ani dla samych naukowców 'nieomylna' i przede wszystkim jest nieskończona, podejrzewam, że zawsze będzie można odkryć coś nowego. Sny, podświadomość, wszystkie zdolności parapsychiczne, które posiadają niektórzy ludzie...są jedną wielką niewiadomą. Ja się zbyt często nad tym wszystkim nie zastanawiam, bo i tak do żadnych odkrywczych wniosków nie dojdę. Wiem tylko tyle, że nie raz miałam sny 'prorocze', ale nie takie 'dowolnie' interpretowane, tylko z jasnym przekazem, klarowne, spełniające się w 100%. Weźmy też pod uwagę wróżki, ale nie WSZYSTKIE, bo wiadomo, że większość to oszustki. Ale takie, których wiedza na temat przyszłości i przeszłości jest przerażająca. Np. takie wróżki, które pracują dla policji. W jakiś sposób muszą przenosić się w czasie, aby zebrać informacje. I tu znów zaznaczam, że to nadal próżna gadka, bo osobiście, żadnej takiej wróżki nie spotkałam. Ale przy założeniu, że istnieją, jak wyjaśnił byś ich zdolności? (np. wróżka dokładnie podaje, gdzie leżą zwłoki)...Dla mnie to dość ciekawy temat.