dołączę do przedmówców: " to nie tak ma wyglądać":(
Już od zapowiedzi byłem uprzedzony do samego pomysły jako, że Pratchett to mistrz aluzji, przypisów i przypisów do przypisów, czyli wszystkiego czego w komiksie nie da się pokazać! a przecież to tam właśnie tkwi siła Pratchettowego humoru. W dodatku strona graficzna i przygotowanie merytoryczne rysownika do pracy skutecznie przekonały mnie do NIEwydania tych pieniędzy na ten komiks. Chwilami wydawało mi się,że ktoś fanowsko sobie to narysował...Tak więc nasuwa mi się odpowiedź na post deatha: Steven Ross się spisał na medal brązowy, ale ten brąz nie kojarzy mi się raczej z metalem...