Nie czytalem Amerykanskiego Wampira wiec nie moge sie odniesc.
Co moge poradzic?
Komiks mi sie srednio podoba. Nie przestraszyl mnie ani troche, nie wciagnal mnie, lektura nie sprawila wiekszej przyjemnosci. Lubie opowiesci drogi, ale Snyder nie popisal sie w tym tytule ani troche. Wszystko zmierza do nieuchronnej (i przewidywalnej) konfrontacji. Nie czepiam sie strony graficznej, uwazam ze jest tylko ok. Nic nadzwyczjanego.
Ja osobiscie nie polecam, aczkolwiek nie twierdze, ze to gniot. To sredniak.
I musze pochwalic Muszke za polski tytul - Pozeracz Marzen. Bardzo dobry i nawiazuje to tresci komiksu!