Przekleję to co napisałem na avalonie:
100% brutalnego southern gothic, komiks dla fanów History Of Violence Wagnera, czy dalej No Country For Old Men, powieści Woodrella, filmów takich jak Animal Kingdom i Blue Ruin.
No, bezsensowna pozornie jatka, dramat rodzinny, niziny społeczne, brud i przemoc bardzo w duchu Peckinpaha. Ja polecam, ale absolutnie nie wszystkim i nie wrażliwcom. No i to nie jest wybitny komiks, nie ma co ukrywać, ale naprawdę zyskuje gdy patrzy się na niego przez pryzmat swoich inspiracji i gatunkowej przynależności.