To jasne co w najbliższych miesiącach biorę od Mucha Comics - Chew 4 i 5 (chyba, że w końcu mi się ta seria znudzi), Men of Wrath, Miracleman. Southern Bastards:Gridiron mam w oryginale (i oczywiście polecam), a Velvet odpada, bo nie chcę wchodzić w ciągnące się serie, gdy portfel ma swoją wytrzymałość, a na pewno zacznę kompletować od Egmontu Flash-a, Scalped, JLA (bo Kyle Rayner i stary Aquaman, bo Morrison), Studio Lain może zacznie wydawać więcej tomów Slaine'a, jeśli się przyjmie, nie mówiąc już o tych seriach innych wydawnictw jakie już zbieram, a mogą dojść nowe.