To będzie bardzo mało dodatków
Tak jak jakims wielkim fanem większości dodatków nie jestem, tak akurat w komiksach Moore'a chyba się przydają jak mało gdzie.... no chyba, że to jest 30 stron szkiców...
Wypada ufac Musze, że nie wycięli nic z istotnych i cokolwiek wnoszących dodatków.
Jak to w ogóle jest z tym Miraclemanem Micka Anglo? Jeśli zdecydowałbym się kupić cos po angielsku przed runem Moore'a to jest coś wartego polecenia (np. pojedynczy zeszyt/ zeszyty, które w najlepszy sposób kompresują i zarysowują treść i klimat całej serii, raczej jakiś TPB... a może wystarczy poczytać jakieś dobre omówienie fabuły z przykładami plansz na necie, zeby wczuć się w klimat)?