Czyli podobnie jak ze zmianą okładki Zaćmienia "Bo ludzie mylą z Fatale"
To akurat imo całkiem sensowne tłumaczenie - nie zdziwiłbym się, gdyby ktoś nie w temacie uznał, że to ciąg dalszy. Tamta portugalska okładka jest baaaardzo podobna do okładek Fatale.
W ogóle ta okładka z maszyną do pisania bardzo mi się podoba, nie wiem, co się ludzie czepiają. Choć fakt, te czarne plamki są kompletnie bez sensu.
Co do tytułu. Komiks w końcu jest o scenarzyście, a "fade out" to w języku scenarzystów taki odpowiednik "The end". Gdyby przeczytać wydane na naszym rynku publikacje dot. scenariopisarstwa, "Fade out" tłumaczony jest niekiedy jako "ściemnienie", ale większość - zwłaszcza współcześnie wydawanych pozycji - stawia jednak na oryginalną formułkę.