Ja wiem, że to były inne czasu, ale takiego Kaznodzieję, Egmont wydawał ponad 5 lat. Dziś pół roku przerwy między 4, a 5 tomem to długo. I wiem, że pewne tytuły należałoby przyśpieszyć (Chew). Z jednej strony jest Egmont i NSC z swoim (w większości przypadków) wyścigiem w wydawaniu serii, Planeta Komiksów z Chłopakami, a z drugiej Taurus niemogący wydać kolejnych tomów rozpoczętych serii z Image i Timof mający podobne problemy z Szóstym rewolwerem. Dorzuciłbym tu jeszcze KG, która jeśli wydaje serię, to też nie rozpieszcza nas częstotliwością (Arab przyszłości). Ale jeśli będziemy skreślali serie od wydawnictw, które nie dają rady wydawać tak jak Egmont i NSC, bo musimy mieć teraz, zaraz, całość (mimo, że u wszystkich sterty wstydu rosną, więc jest co czytać), to za chwilę zostanie na rynku masa pourywanych serii jak kilkanaście lat temu.