I główny zły w AS mie się bardzo podobał, nie był evil guyem pokroju "zniszczę Cię i zdobędę panowania nad światem, MUAHAHAHAHHAAA!", tylko raczej takim "chcę panować nad światem, więc musisz zginąć, cóż, walczmy." I image miał niezgorszy.
A ja oglądam Ouran High School Host Club sobie. Przy openingu miałem baaaaaaaardzo mieszane uczucia (swoją drogą beznadziejny jest), dalej już lepiej, przerażenie przy "instanto cofee", ta panienka wjeżdżająca spod ziemi (koniecznie widok silnika =P ) ze swoim "łohohohohoho!", scenki odwalane przez bliźniaków ku zachwytom fanek, charaktery postaci - bardzo fajna, sympatyczna komedyjka (:
A, i muzyka bardzo ładna!