Blue Gender jest świetny. Bardzo podobało mi się poważne podejście do tematu, fabuła, postacie. Ogólnie to kawał dobrego sf w klasycznym stylu.
A co do Witch Hunter Robin to mało z niego pamiętam. Klimat, kolorystyka, postacie, ale po jakimś czasie fabuła i końcówka gdzieś mi umknęły. W każdym razie anime wspominam bardzo dobrze.