Co ciekawego oglądacie?

[Szyszka]

Widziałam całe 8! z czego 6,7 i 8 więcej razy niż jest w stanie obejrzeć zdrowy człowiek bez trwałych uszkodzeń mózgu :P

 pierwsza seria Panica jest duuużo uboższa pod względem technicznym, ma też dziury fabularne (odeszli w paru miejscach od nowelek)i ogólnie nie potrafię przez nią przebrnąć, bo patetyzmem śmierdzi

a w 7 czy 8 odcinku Sagarze zegarek chodzi do tyłu ><

ale Fumoffu i FMP SR to absolutny masterpiece.

[Niuniek]

No ja wiem, że przeciętna osoba nie widzi, że panel w AS-ie jest identyczny jak panel w dowództwie NERV-u pokazujący stan Evy. I wcale nie twierdziłem, że Chidori jest podobna do Rei. No może jedynie kolor włosów się zgadza. Ja naprawdę nie wiem skąd wy bierzecie takie teksty, że stwierdziłem, że Chidori jest jak Rei... 

Chyba jedynie Wilk zrozumiał o co mi chodzi. Wcale nie twierdzę, że każde anime z mechami jest podobne do NGE, ale w tych pierwszych 7 odcinkach FMP (dziś na hyperze był nr naprawdę mogę wskazać kilka scen, które są bardzo podobne do scen z NGE. Nie wspominając już o "koledze ze szkoły, który jest maniakiem wojska", o ataku AS-a na "tego srebrnego", po wyskoku i fikołku w powietrzu, czy o "czymśtam", co w działaniu wygląda prawie jak ATF. 
Takie zboczenie, ale nie musicie od razu mnie zasypywać kuracjami z tsundere. 

I nie mam nikomu tego za złe, że źle zrozumiał mojego posta, może poza tym, że czasem za dużo sobie wkręcacie.

[Szyszka]

może sobie i wkręcam, ale szczerze to mnie zupełnie nie obchodzi pierwszy sezon Panica, niemniej nie chcę, żebyś sie zraził do pozostałych części serii, które są naprawdę świetne i dużo lepiej zrobione. No, Niu, olej pierwszą, oglądaj Fumoffu :P

[Shirosama]

Tak czytam co wypisujecie i chce mi się śmiać.
Full Metal Panic to dno, szczególnie TSR. I seria chwilami trzyma poziom, a ostatnie odcinki są szczególnie udane natomiast TSR jest takie głupie i denerwujące że 5/10 to max. A ta typowa seria komediowa owszem była śmieszna, ale wnerwia ciągle to z tym wachlarzem. I jak wielokrotnie pisałem nienawidzę czegoś takiego w anime (czytaj głupot bez sensu).
Można zrozumieć, że Sagara miał trudne dzieciństwo i mało wie o świecie no ale bez przesady.
Jakim trzeba być skończonym kretynem żeby tak się zachowywać. U każdego widzieć wroga na przykład.
W tym anime brakuje choćby trochę realistycznego zachowania, a TSR nadaje się wyłącznie do kosza. Pomijając ten pseudo kryzys Sagary to jego rozwiązanie łamie już wszelkie granice absurdu. I ciągle ten sam wróg przez I serię, którego nie można się pozbyć. Idiotyczna i denerwująca postać Chidori.
Jeśli komuś się to podoba to żal...
NGE to nieporównywalnie wyższa liga.

[Szyszka]

ja też Cię kocham

[Shirosama]

Szyszka nie bierz tego do siebie i nie bądź zła, że nie zgadzam się z twoimi poglądami.

[Szyszka]

anfanie, ja nie jestem zła - po prostu doskonale wiem, że Ty masz inne zdanie niż ja i zgadzam się z tym, co napisałeć - tyle, że mnie akurat to odpowiada - głupiutkie to strasznie, naiwne i cicikowate, ale tam jest Sagara, którego uwielbiam i wystarczy. No i ma boskiego seiyuu :P

poza tym już dawno przeszłam do porządku dziennego nad tym, że sie róznimy ja tam nie odmawiam Ci prawa ogladania rzeczy, które ja uważam za dno <złośliwy uśmiech i porozumiewawcze mrugnięcie okiem :P>

[Wilk Stepowy]

Anfanie, twoje prawo, ale nie rozumiemy jak możesz się śmiać z naszego zdania skoro piszemy prawdę

[Shirosama]

Wiem że używam trochę za mocnych słów bo naprawdę aż tak BARDZO źle nie oceniam tego anime (szczególnie I seri była dobra), ale ten typ zachowania Chidori jest bardziej denerwujący od tej Tsundere z Kaze no Stigma. Lecz w Kaze no Stigma na plus był tamten bohater męski, a w FMP on jest również na minus i wcale dwa minusy nie dają plusa.

[Szyszka]

ale paraduje z nagą klatą i ma blizny, ma śliczny głos i jest stworzony by panny przebierały nóżkami, a nie wybredne anfanki, więc ja grzecznie przebieram i reszta mnie nie obchodzi.

Poza tym Kaname ma plusa za nagą scenę w deszczu!

[Shirosama]

Ta walka w deszczu w TSR była fajna.

[Jackal]

oglądając mai-otome czuje niesmak po tym co widziałem w mai-hime choć dopiero obejrzałem 2 epy

[Konował]

Detroit Metal City

Twórcy mieli trudne zadanie, o ile łatwo parodiować metalowych wykonawców to już trudno przeskoczyć ich wybryki. W porównaniu z pierwowzorami krauser wygląda na spokojnego chłopczyka używającego brzydkiego języka. Jeden z polskich wokalistów podarł Biblię na scenie, kiedyś widziałem teledysk gdzie wokalista miał wypalony odwrócony krzyż na czole, wokalista, chyba mayhema, się ciął na scenie (bo on jedyny). Krauser mógł być mroczniejszy i robić bardziej hardkorowe rzeczy.
Co do samego anime, niektóre momenty były fajne/genialne/świetne inne beznadziejne i denerwujące, szkoda że tych słabych było więcej. Często cały odcinek chętnie bym przewinął tylko po to by się pośmiać przez 3-4 minuty pod koniec. np podczas kręcenia filmu

Spoiler: pokaż

 całe nagrywanie, spotkanie reżysera z menadżerem itd było cholernie denerwujące, a pokaz, od momentu gdy fani zobaczyli pierwszy raz krausera, powalał. Końcówka gdzie w tle puścili Fortuna Imperatrix Mundi z carminy burany była kompletnym majstersztykiem

Na prawdę szkoda że ciekawych momentów było dużo mniej.

[wyspa]

Oglądam Fumoffu... już 2 epy... i nic mi nie przeszkadza iż te akcje są absurdalne, niemożliwe i ogólnie przesadzone... nie mogę zetrzeć Banana z twarzy i o to chyba w tym chodzi xD.
Plus ogólna poprawa czyli ładne detale, animacja i dla mnie bardzo ważne... realnie odwzorowana broń...
Teraz wim iż Sagara chodzi z Glockiem a nie jakimś pistoleto podobno uformowanym kawałkiem Play-doh xD

[cpt. Misumaru Tenchi]

Ultra Maniac. "Practice" zamiast mangowego "spamola" i te przemiany Niny... This sucks.